Firma dekarskaLudzie branży

Specjalizacja: dachy płaskie

Dla mnie dach jest najważniejszym elementem każdego budynku. Można się z tą teorią nie zgadzać, ale tylko do czasu kiedy spadnie deszcz.

Tekst JACEK KARWOWSKI

Pracuję w zawodzie dekarza i w branży budowlanej ponad 32 lat. Właściwie moje spotkanie z dekarstwem było przypadkowe. Owszem, mój ojciec wybudował dom od fundamentów po dach, ale pierwsza szkoła, którą skończyłem w stanie wojennym to była samochodówka. Tak więc z wykształcenia jestem mechanikiem samochodowym. W 1991 roku przeprowadziłem się do Szczecina i załapałem się do pracy na dachu przy zgrzewaniu papy. Była to papa zgrzewalna – ewenement na tamte czasy. Właściciel firmy pracował w Szwecji i tam nauczył się tego fachu. Kupował końcówki papy od producentów za granicą, sprowadzał do Polski i jakoś kręcił się ten interes. Ta dziedzina dekarstwa tak mnie zafascynowała, że rok później – w 1992 roku – założyłem spółkę. W następnych latach cały zapał do pracy postanowiłem poświęcić wąskiemu obszarowi dachów płaskich i ich hydroizolacji. Zdarzyło się, że zrobiłem parę dachów stromych, ale nie było ich zbyt wiele. Może dziesięć krytych dachówką. Nawet na moim własnym domu dach robili brat i szwagier. I tak już zostało.

Nietypowe realizacje

Wykonywałem izolacje na najbardziej wymagających budynkach. Układaliśmy po 60 000 m2 papy rocznie. Było wśród nich wiele różnych i prestiżowych obiektów, między innymi filharmonia w Gorzowie Wielkopolskim, szpital w Szczecinie Zdunowo, osiedle Platan w Świnoujściu. Za jeden z nich – przekrycie nad rondem w Gorzowie Wielkopolskim – dostałem w 2010 roku nagrodę Polskiego Stowarzyszenia Dekarzy za Najpiękniejszy Dach Płaski w Polsce. Niewiele miał on wspólnego z estetyką, ale stopień skomplikowania był naprawdę duży. Mieliśmy do zrobienia dach, który formą przypominał łupiny. Jego konstrukcja była ze zbrojonego betonu. Od góry była okrągła, ale niestety nie była równa. Łączna powierzchnia do uszczelnienia wynosiła około 1500 m2. Do najtrudniejszych miejsc należało położenie izolacji za szerokimi na 2 m kominami wentylacyjnymi, za którymi została szczelina mierząca w najwęższym miejscu tylko 25 cm szerokości. Sposób krycia łupin jest moim autorskim pomysłem. Mocowanie mechaniczne umieściliśmy tylko po bokach. Obróbki blacharskie pomógł mi wykonać
Ryszard Gołębiowski. Planowano obsadzenie tej konstrukcji krzewami i tak się stało. Kiedy czasem przejeżdżam przez to rondo, to widzę, że rośliny są przycięte.
Oczywiście moje portfolio obejmuje także realizacje na budynkach użyteczności publicznej, budownictwie mieszkaniowym aż po (prawdopodobnie liczone już w setkach) domach prywatnych i tarasach.

Rondo w Gorzowie Wielkopolskim. Fot.: JACEK KARWOWSKI

Własny skład materiałów do dachów płaskich

Niezmiennie od lat pracuję na najlepszych według mnie materiałach, które oferują najwyższą jakość wykonywanych usług i które przetestowałam osobiście na wielu realizacjach. Stąd też pojawił się pomysł budowy i uruchomienia w 2014 roku składu dekarskiego. Po części było to spowodowane przez Wojtka Wolińskiego z Vedaga. Właściciel tej marki kładł duży nacisk na szkolenia. Miało to sens, ponieważ materiał był droższy od masówki, ale jakościowo od niej o wiele lepszy. Dlatego zdecydowano, że głównie sprzedają go dekarze, którzy specjalizują się w wykonaniu dachów płaskich. Tylko oni potrafią odpowiednio dobrać warstwy do każdego dachu, na przykład paroizolację. Szkolenia dla takich dekarzy też są na innym poziomie. Spotkamy się co pewien czas i wymieniamy spostrzeżeniami, i doświadczeniami. Jesteśmy w stanie znaleźć sposób nawet na najtrudniejsze detale. Owszem są miejsca, na których można zaoszczędzić, ale są też takie, gdzie nie warto tego robić.
Własny skład ułatwił mi pracę i umożliwił rozwój firmy. Uruchomiliśmy na większą skalę cięcie elementów ze styropianu, które są alternatywą dla warstwy spadkowej wykonywanej dotychczas metodą wylewki na mokro. Zaczęliśmy także kompletować materiały do konkretnych zleceń dla naszych stałych, zaufanych klientów. Robimy obmiary i przygotowujemy wszystkie elementy, które są niezbędne – papę, wpusty dachowe, styropian, membranę uszczelniającą i itd. Polecamy się wzajemnie – ja – ich, oni – mnie.

Izolacja dachu hali w Szczecinie. Fot.: JACEK KARWOWSKI

Szkolenia nie tylko dla dekarzy

Nowa siedziba firmy pozwoliła mi na kolejny etap rozwoju firmy – szkolenia dekarzy, kadry budowlanej i architektów. Przy wsparciu producentów organizuję szkolenia na temat prawidłowego projektowania i wykonania dachów płaskich. Po części teoretycznej zawsze jest praktyka i dyskusja nad każdym detalem. W siedzibie mojej firmy odbywają się też szkolenia organizowane przez Oddział Zachodniopomorski PSD.
Współczesna architektura wymaga nowoczesnych rozwiązań i ja je oferuję. Współpracuję przy tym z architektami, wspierając ich na etapie projektowania odwodnienia budynku. Dachy płaskie to nie tylko papy i membrany. To również ich nowoczesna odsłona – dachy zielone. Oferują one inwestorom dodatkową powierzchnię biologicznie czynną, jednocześnie ciesząc oko użytkowników. Wartością dodaną jest pozytywny wpływ na środowisko.
Niestety, studium przypadków wskazuje na liczne błędy popełniane przez dekarzy. Z tego miejsca bardzo zachęcam do udziału w szkoleniach, które organizuję w swojej siedzibie w Szczecinie. Chętnie zapoznam ze sztuką poprawnego wykonania izolacji na każdym rodzaju dachu płaskiego.
Firma świetnie prosperuje, rozwija się, ale jej pozycja w wyszukiwarce Google spada. To paradoks naszych czasów. Prywatnie mogę jednak sobie pozwolić na to, aby mój wolny czas poświęcić rodzinie, a zwłaszcza dwóm wnukom.

Filharmonia w Gorzowie Wielkopolskiem. Fot.: JACEK KARWOWSKI

JACEK KARWOWSKI
Mistrz dekarstwa, członek Oddziału Zachodniopomorskiego Polskiego Stowarzyszenia Dekarzy; sądowy orzecznik techniczny nr legitymacji: 02/16/2018.
Od 1992 roku prowadzi własną firmę Dachy Karwowski: Szczecin, ul. Kolonistów 46, tel.: +48 501 142 801, biuro@dachykarwowski.pl, dachykarwowski.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane Artykuły

Back to top button