
Dobór dachówki do kąta pochylenia dachu. Analiza porównawcza metod
Pokrycie dachowe i warstwa wstępnego krycia powinny stanowić spójną całość. Dobór tych elementów w powiązaniu ze spadkiem połaci jest bowiem kluczowy dla szczelności dachu.
Tekst Przemysław Spych, Anatomia Dachu
Jednym z podstawowych tematów, jaki należy rozpatrzeć podczas doboru dachówki do danego projektu jest kąt pochylenia połaci dachowej. Ważny jest oczywiście styl, koncepcja, forma i wszelkie inne czynniki estetyczno-wizualne łączące architekturę bryły z krajobrazem i wszystkimi technicznymi i estetycznymi aspektami pokrycia dachowego. Zdarzają się jednak od czasu do czasu sytuacje, w których inwestor chce położyć dachówkę na kącie dachu tak niskim, że jest to kąt dla blachy płaskiej na rąbek podwójny, a czasem wręcz dla papy. Chce, upiera się i szuka na przyszłość współwinnego kłopotów, czyli kogoś, kto zdejmie z niego odpowiedzialność, albo jej część – za kasę oczywiście. A co się nie da. Da się. Sprzedam – zarobię. Pomijam zupełnie w tym miejscu fakt, że na takich dachach podziwiać niejednokrotnie piękną dachówkę mogą jedynie pasażerowie samolotów z wysokości przelotowych rzędu 8 czy 10 tysięcy metrów i rezydenci Międzynarodowej Stacji Kosmicznej orbitującej na wysokości nieco powyżej 400 km i od czasu do czasu przelatującej nad terytorium Polski. Tym się jednak nie zajmę. Zatem do rzeczy.
Tło sytuacyjne
Przyzwyczajeni jesteśmy od dekad do pewnej koncepcji doboru dachówki, kąta pochylenia dachu i budowy warstwy wstępnego krycia. Koncepcja ta wywodzi się z rynku niemieckiego i z tradycji tamtejszego rzemiosła. W sumie nic dziwnego w tym nie ma, gdyż od dziesięcioleci na naszym rynku królują dachówki, które stamtąd się wywodzą, nawet jeśli są produkowane u nas. Większość producentów ma zalecenia dość ogólne polegające na podaniu najniższego zalecanego kąta pochylenia połaci dla danego modelu dachówki i ewentualnie najniższego dopuszczalnego kąta pochylenia połaci. Z pewnej perspektywy patrząc – wystarczy. Dwóch producentów jednak idzie dalej, BMI/Braas i Edilians/Huguenot, podaje precyzyjne zalecenia w formie tabel dla każdego modelu dachówki. W tabelach tych są uwzględnione kąty pochylenia połaci i pewne inne kryteria do podejmowania decyzji technicznych. Obaj producenci mają jednak zupełnie inne perspektywy, z których „przyglądają się” dachowi i dachówce. No i są jeszcze „Wytyczne dekarskie. Zeszyt 4” (który zastąpił wcześniejsze Zeszyty 1 i 2), opracowane przez Polskie Stowarzyszenie Dekarzy, które bazują na wytycznych niemieckich. Wytyczne te są bardzo zbliżone do zaleceń marki Braas, co wydaje się logiczne chociażby z powodów geograficznych i historycznych. Nie są one jednak bliźniacze. Ale… po kolei.
Niestety, przypadkowe (ale ładne) dachówki na przypadkowych (niewłaściwych) kątach dachów z przypadkowymi (tanimi) warstwami wstępnego krycia nie są wcale rzadkością. Materiały źródłowe są dostępne w zasadzie dla każdego. Architekt, dekarz, handlowiec, kierownik budowy nie powinni zaniedbywać ich poznawania.

Tradycja niemiecka
W tradycji niemieckiej, która jest odzwierciedlona wśród producentów najlepiej chyba w materiałach technicznych marki Braas, rozpatruje się pewne warunki szczególne i na podstawie wystąpienia na dachu konkretnej ilości tych warunków oraz planowanego kąta dachu określa się co pod danym modelem dachówki powinno być zastosowane jako warstwa wstępnego krycia. Tych warunków szczególnych, czy też podwyższonych wymagań, jest pięć. Są to konkretnie:
- kąt niższy od najniższego zalecanego dla danego modelu dachówki;
- krokwie dłuższe niż 10 m;
- poddasze jest mieszkalne;
- nietypowe, skomplikowane formy dachu;
- szczególne warunki terenowe i klimatyczne.
Warstwę wstępnego krycia także można zbudować według marki BMI/Braas na pięć coraz szczelniejszych sposobów. Są to:
- membrana rozpięta na krokwiach;
- membrana na sztywnym podłożu;
- membrana na sztywnym podłożu z uszczelnionymi zakładami;
- szalunek z warstwą hydroizolacyjną;
- szalunek z warstwą hydroizolacyjną i zabudową kontrłat (czyli kontrłaty pod
hydroizolacją).
Tabela szczelności dla dachówki ceramicznej Rubin 9V BMI Braas

W tabelach szczelności warstw wstępnego krycia dla poszczególnych modeli dachówek BMI/Braas odczytuje się jak przy danym kącie i przy konkretnej liczbie „podwyższonych wymagań” powinna wyglądać warstwa wstępnego wrycia w wersji „minimum”. Czyli jeśli z danej tabeli odczytamy w konkretnym przypadku, że jest to powiedzmy „membrana na sztywnym poszyciu z uszczelnionymi zakładami”, to możemy także zastosować „szalunek z warstwą hydroizolacyjną” lub „szalunek z warstwą hydroizolacyjną i zabudową kontrłat”, ale nie możemy zastosować „membrany na sztywnym podłożu” czy „membrany rozpiętej na krokwiach”. Stopień szczelności wstępnego krycia można po takiej analizie zawsze podnieść, ale nigdy obniżyć. Szczelność rośnie tutaj wraz z numeracją (5 – najszczelniej). Marka ma w swoich materiałach technicznych także tabelę szczelności warstwy wstępnego krycia ogólną, ale nie jest ona uniwersalna i nie ma zastosowania dla wszystkich modeli dachówek. Na ten moment nie wydaje mi się, aby inny producent dachówki miał pełniejsze materiały techniczne.
Wytyczne dekarskie
Przyjrzyjmy się teraz „Wytycznym dekarskim” opracowanym przez Polskie Stowarzyszenie Dekarzy. Zacznę od uwagi ogólnej. Mają one z natury charakter uniwersalny. Muszą uwzględniać wiele rodzajów pokryć dachowych licznych producentów i wiele rodzajów materiałów stosowanych jako warstwy wstępnego krycia czy izolacje. Wytyczne te muszą je jakoś „sklasyfikować”. Pojawia się więc pewna mnogość rozwiązań. Tymczasem producent pokryć dachowych, a mam tu na myśli markę wspomnianą wcześniej, może sobie pozwolić na dużą konkretyzację swoich zaleceń i rozwiązań związanych tak po prostu z ich ofertą produktową. To naturalne. W materiałach PSD jest więc spojrzenie szersze uwzględniające wiele możliwości i różne technologie oferowane przez rynek.
Zacznijmy od stopni szczelności warstwy wstępnego krycia. Zaproponowano ich sześć z numeracją „odwrotną” względem omawianego wyżej producenta (czyli 1 – najszczelniej). Dodatkowo klasa 3 i 4 ma równorzędne warianty:
1/ wodoszczelny dach spodni;
2/ deszczoszczelny dach spodni;
3/a. uszczelnienie sztywne sklejone lub zgrzane na zakładach i szczelna kontrłata;
3/b. uszczelnienie wiszące z zaklejonymi zakładami i szczelna kontrłata;
4/a. uszczelnienie sztywne zgrzane lub sklejone na zakładach;
4/b. uszczelnienie sztywne z pap bitumicznych ułożonych na zakład;
4/c. uszczelnienie wiszące z zaklejonymi zakładami;
5/ uszczelnienie sztywne z zakładami lub felcem;
6/ uszczelnienie wiszące ułożone na zakład.
Jak widać po pobieżnym porównaniu coś się pokrywa, ale jednak nie do końca. PSD dzieli jeszcze te 6 klas szczelności na trzy logiczne grupy. Pierwsza – dach spodni z klasami 1 i 2, druga – uszczelnienie sztywne z klasami 3, 4 (dwa warianty) i 5, trzecia – uszczelnienie wiszące z klasami 3, 4 i 6.
Muszę tutaj zatrzymać się na chwilę i osobom nieco mniej zorientowanym przybliżyć to i owo. Wodoszczelny i deszczoszczelny dach spodni to – uogólniając – warstwa wstępnego krycia wykonana w postaci poszycia z desek (na przykład), na którym znajduje się papa zgrzana na zakładach. W dachu wodoszczelnym kontrłaty są pod papą. W dachu deszczoszczelnym kontrłaty są mocowane na papie, ale są one dodatkowo uszczelnione od spodu. Uszczelnienie sztywne i wiszące w różnych wariantach to najczęściej membrana odpowiednio „na sztywnym podłożu” (na przykład podparta termoizolacją) i „rozpięta na krokwiach, ale bez podparcia”. Kontrłata podklejona, uszczelniona od spodu podnosi klasę szczelności. Klasyfikacja PSD obejmuje także różne płyty dachowe, między innymi hydrofobowe płyty otwarte dyfuzyjnie stosowane jako ocieplenie nakrokwiowe. Jak widać Wytyczne są rzeczywiście szerokie i w detalach (tutaj opisuję to pobieżnie i wycinkowo) bardzo rozbudowane.
Przyjrzyjmy się teraz tak zwanym „podwyższonym wymaganiom”, jakie są wymienione w „Wytycznych dekarskich. Zeszyt 4”. Podobnie jak u wspomnianego wyżej producenta jest ich pięć.
- Poddasze jest mieszkalne.
- Pochylenie połaci dachu jest niższe niż najniższe zalecane pochylenie dla danego modelu dachówki (NZP określa producent dachówki).
- Budynek znajduje się w strefie o trudnych warunkach klimatycznych, czyli o podwyższonej sile wiatru lub ilości opadów.
- Dach ma konstrukcję zwiększającą wymagania: długie krokwie, dodatkowe instalacje (na przykład kolektory słoneczne), skomplikowany kształt (na przykład lukarny i wole oka).
- Inwestor lub lokalne prawo narzucają specjalne warunki dla budynku w zależności od jego przeznaczenia.
Tabela 8.1. z „Wytycznych dekarskich. Zeszyt 4”

Tutaj zwrócę uwagę na pewne różnice między pięcioma podwyższonymi wymaganiami zamieszczonymi w materiałach marki Braas oraz w Wytycznych. Otóż w materiałach Braasa nie ma punktu „5” z wytycznych PSD, a punkt „4” z Wytycznych w Braasie jest podzielony na dwa oddzielne punkty. Oddzielnie jest brana pod uwagę długość krokwi i stopień skomplikowania bryły dachu. Pięć punktów tu i pięć tu, ale różnica jest.
Tabela szczelności dla pokryć dachówkowych (tabela 8.1.) zamieszczona w Wytycznych ma naturę uogólnioną z oczywistych powodów wspomnianych już wcześniej. No i tutaj sytuacja wymaga komentarza. Po pierwsze jest to tabela uniwersalna, a uniwersalność czasem nie jest do zastosowania w konkretnych sytuacjach. Podam tutaj konkretny przykład. Najniższe zalecane pochylenie dla dachówki Rubin 13V to 16°. Gdybyśmy chcieli zastosować rozwiązania z tabeli uniwersalnej, to doszlibyśmy do wniosku, że moglibyśmy ją położyć na dachu o pochyleniu NZP-10°, czyli na kącie 6°. Tymczasem najniższe dopuszczalne pochylenie dla tej dachówki to 10°. Nadmieniam tutaj jednak, że także w materiałach Braasa jest podobna tabela „ogólna”. Należy po prostu szukać materiałów źródłowych dla konkretnych dachówek. Jak się do nich nie może dotrzeć lub ich nie ma, to wtedy sięgamy po tabele „uniwersalne”, ale z zastrzeżeniem zachowania zdrowego rozsądku, czyli nie stosujemy się do nich bezkrytycznie. Po drugie tabela w Wytycznych dotyczy dachówek ceramicznych, a nie betonowych, w których dodatkowe znaczenie ma rozstaw łat.
Tabela szczelności dla dachówki H2 Edilians/Huguenot

Tradycja francuska
Ta na ten temat patrzy z nieco innej perspektywy, dochodząc oczywiście do analogicznych wniosków. U nas nie była ona popularna, bo oferta francuskich dachówczarni nie była tak popularna jak kilku niemieckich koncernów. Zasadza się ona na zgoła odmiennej idei. Podstawową sprawą jest to, że francuskie tabele uwzględniają z założenia istnienie warstwy wstępnego krycia jako takiej. Nie rozróżnia się niuansów w jej budowie. Po prostu przyjmuje się, że na dachu ma być „membrana co najmniej” – koniec. Drugą sprawą – już zmienną – jest maksymalna długość krokwi, ale w rzucie poziomym. Tutaj myślą podążamy za powierzchnią rzutu poziomego połaci dachu, na którą pada deszcz. Francuskie materiały techniczne mówią więc, że dana tabela jest dla krokwi w rzucie poziomym długich, na przykład do 6 m czy do 9 m i przy obecnej na dachu warstwie wstępnego krycia w postaci co najmniej membrany. Niuansuje się nieco inne rzeczy. Niuansuje się strefy geograficzne/wiatrowe oraz miejscową lokalizację, położenie budynku. A te łączymy z kolei w siłą wiatru. Przyjrzyjmy się temu dokładniej.
Strefy geograficzne są trzy:
- strefa I – tereny wewnątrz kraju położone na wysokości do 200 m n.p.m.;
- strefa II – tereny położone w zakresie od 200 do 500 m n.p.m. oraz tereny położone w pasie od 20 do 40 km od morza;
- strefa III – tereny położone powyżej
- 500 m n.p.m. oraz tereny położone wzdłuż wybrzeża w pasie do 20 km od morza.
- Położenia lokalne budynków też są trzy:
- położenie zasłonięte – obejmuje dno niecki otoczonej pagórkami ze wszystkich stron i chronione ze wszystkich kierunków przed wiatrami, względnie otoczone pagórkami w tej części obwodu odpowiadającej gwałtownym wiatrom;
- położenie normalne – obejmuje równinę lub płaskowyż, może mieć małe nierówności terenu;
- położenie odsłonięte – obejmuje tereny przybrzeżne w sąsiedztwie morza, wąskie doliny, gdzie wiatr wieje z impetem oraz góry.
Zatem we francuskich tabelach szczelności dla dachówek marki Edilians/Huguenot rozpatruje się strefę geograficzną i lokalne położenie budynku dla krokwi do pewnej długości maksymalnej w rzucie poziomym i z warstwą wstępnego krycia w postaci membrany co najmniej. Efektem jest odczytanie minimalnego kąta pochylenia połaci dla danego modelu w konkretnej lokalizacji.
Podsumowanie
Podsumowując różnice w określaniu kąta pochylenia połaci i budowy warstwy wstępnego krycia według tradycji niemieckiej i francuskiej widać, że:
- w tradycji niemieckiej (przyjmuję tu uproszczenie, że materiały Braasa i PSD są do siebie koncepcyjnie zbliżone) bazą wyjściową do analizy jest kąt dachu i liczba pewnych podwyższonych wymagań stawianych dachom. Efektem drobnej analizy jest konkretna, coraz szczelniejsza budowa warstwy wstępnego krycia, która ma „wspierać” pokrycie zasadnicze i przejmować ryzyko przecieku. Tutaj pozwolę sobie na osobistą uwagę, że zalecenia PSD są bardzo rozbudowane, obszerne i zniuansowane, a przez to mogą być może nieco onieśmielające. Podkreślam słowo „może”;
- w tradycji francuskiej z kolei bazą wyjściową do analizy jest bardzo konkretne globalne i lokalne położenie budynku oraz długość rzutu poziomego krokwi. Efektem jest minimalny kąt dachu dla danej dachówki w konkretnej lokalizacji przy założeniu, że warstwą wstępnego krycia jest co najmniej membrana. Czyli podnoszenie kąta ma „ograniczać” ryzyko przecieku, aby warstwa wstępnego krycia nie była „obciążana”.
Najlepszą opcją doboru dachówki i wstępnego krycia do kąta dachu jest więc dotarcie do materiałów technicznych producenta danego modelu dachówki. Wykorzystanie samych Metod uniwersalnych i tak zwana rutyna mogą czasem dać zły rezultat.