Jakich błędów nie popełniać podczas prac na dachu?
Zwykle przy kryciu dachu najwięcej kłopotów sprawiają trudne miejsca – okap, kosz, komin, kalenica. Ale nie tylko. Oto, jakie błędy są popełniane najczęściej na dachach.
Tekst TOMASZ RYBARCZYK
Pokrycie dachu ma duży wpływ na estetykę budynku. Jednak jego zadaniem jest przede wszystkim ochrona wnętrza i mieszkańców przed działaniem warunków atmosferycznych, czyli przed wiatrem oraz opadami śniegu i deszczu.
Pokrycie dachowe powinno również skutecznie odprowadzać wodę z dachu, a także zapewniać możliwość obsługi technicznej. Powinny być na nim solidnie zamocowane elementy komunikacji dachowej, na przykład stopnie i ławy kominiarskie, umożliwiające wejście na dach dla kominiarza lub osoby obsługującej budynek. Ważne jest też, aby wybrać materiał trwały, odporny na działanie czynników atmosferycznych oraz promieniowania UV. Pokrycie musi też być dobrze zamocowane, ponieważ popełnione przy tym błędy mogą powodować nieszczelności i w efekcie usterki budynku, które trudno naprawić lub jest to bardzo kosztowne. Oto lista najczęściej popełnianych błędów, których należy unikać.
Niewłaściwe dobrane pokrycie dachowe
Pomijając gust inwestorów i zalecenia dotyczące dachu wpisane w uchwałę miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, rodzaj pokrycia dobiera się zależnie od kąta pochylenia połaci. Są materiały, które stosuje się przy określonym zakresie kąta nachylenia połaci dachu. Pokrycia lekkie, do których należą różnego rodzaju papy, gonty bitumiczne, blachodachówki i blachy płaskie, stosuje się przy niewielkich kątach nachylenia dachu (na przykład dla gontów bitumicznych od 12º). Natomiast ciężkie pokrycia, takie jak dachówki ceramiczne lub betonowe można układać na więźbach o pochyleniu od 30 do 90º. Do tego dochodzą jeszcze niuanse, które wpływają na bardziej precyzyjne ustalenia dotyczące kąta nachylenia dachu, na przykład rodzaj poszycia, sposób ułożenia dachówki itp. W tym względzie należy ściśle dostosować się do zaleceń producentów pokryć. Pokrycie dobiera się również zależnie od skomplikowania dachu, jego formy. Bierze się więc pod uwagę możliwości wykonawcze i czynniki ekonomiczne, czyli dobiera się racjonalne rozwiązania, by odpadów było jak najmniej i by pokrycie było wykonalne.
Niedoświadczona ekipa dekarska
Mówi się, że dekarze to elita wśród wykonawców. Większość z nich to specjaliści, którzy znają się na swoim fachu i nie są im obce tajniki wykonawcze. Nie zawsze jednak wykonawcy są uniwersalni i zajmują się wszystkimi pokryciami. Większość z nich dobrze wie, że jest to istotna kwestia, że należy zajmować się tym, na czym się znają. Nie jest tajemnicą, że najczęściej specjalizują się w układaniu pokryć, które od lat wykonują. Ponadto mają specjalistyczne i kosztowne narzędzia, które nie są uniwersalne( na przykład narzędzia do dachówki nie nadają się do blachodachówki). Niemniej jednak zdarza się , że ekipy dekarskie” zabierają się za roboty, które nie są ich specjalnością. Efekt może być taki, że dach będzie niewłaściwie wykonany. To skutkuje poważnymi konsekwencjami, ponieważ nie zawsze da się naprawić uszkodzone miejsce. Niestety, znane są też takie sytuacje, że wykonawca nie poradził sobie z pokryciem z blachy cynkowo-tytanowej, chociaż jego ekipa zamontowała kilometry kwadratowe pokryć ze zwykłej blachodachówki i paneli z powlekanej blachy płaskiej. Nie warto się takich prac podejmować.
Uszkodzona warstwa wstępnego krycia
Dla właściwego wykonania pokryć dachowych ważne jest prawidłowe przygotowanie warstwy wstępnego krycia. Od tego zależy, czy dach będzie dobrze wykonany. I tak na przykład przy kryciu dachówkami jest potrzebna membrany wstępnego krycia (jeśli nie ma deskowania pełnego) lub papa (jeśli jest pełne deskowanie). Ta warstwa izolacji jest po to, by wilgoć, która może pojawić się pod dachówką (na przykład z powodu podwiewania spływającej z dachu wody lub wilgoci ze skroplin powstających pod pokryciem) została odprowadzona z połaci. Dlatego wstępne krycie powinno być wykonane szczelnie i bez uszkodzeń (co czasami się zdarza, na przykład podczas łacenia dachu. Jeśli uszkodzi się papę lub membranę, to powinna ona być starannie i odpowiednio naprawiona, według zaleceń producenta. Sprawdzenie tego jest w interesie każdego dekarza, ponieważ na wykonane przez niego prace obowiązuje 5-letnia rękojmia.
Niewłaściwie i nieestetycznie ułożone pokrycie
Oprócz tego, że pokrycie dachowe ma być skuteczne, zapewniać wodoszczelność i wiatroszczelność, powinno być wykonane w sposób estetyczny. Nie zawsze połacie są wyeksponowane i nie wszystko na pierwszy rzut oka widać z dołu. Jednak błędy wykonawcze wpływające na estetykę też się zdarzają. Jeśli połacie są widoczne, to wtedy wszelkie istniejące niedoróbki drażnią inwestorów. Każde pokrycie – oprócz dachówek bitumicznych – wymaga właściwego przygotowania odpowiednio sztywnej podkonstrukcji. Jeśli wykonawca nie zastosuje się do zaleceń producentów, czyli rozstawu łat, to pokrycie nie będzie miało odpowiedniego podparcia, co w efekcie może spowodować jego odkształcenie. Na przykład niewłaściwie ukształtowane wole oczka będą powodować „jeżenie” się dachówki.
Źle wykonane obróbki blacharskie
Obróbki blacharskie dachu występują we wszystkich miejscach, gdzie łączą się różne materiały lub na krawędziach dachu. Zadaniem obróbek blacharskich jest także zakrycie połączeń w miejscach, w których kompensowane są ruchy konstrukcji. Trzeba też wziąć pod uwagę to, że obróbki blacharskie w postaci pasa podrynnowego i nadrynnowego, powinny również umożliwić odkształcenia materiałów, z których są wykonane. Zamontowanie tych elementów na sztywno z dużych fragmentów będzie powodować, że wskutek odkształcalności materiałów pod wpływem działania ekstremalnych temperatur, mogą się one deformować.
Niewłaściwie ukształtowane spadki w stropodachu
Nie zawsze dachy są wykonywane jako spadziste. W budynkach o nowoczesnej bryle zazwyczaj są to stropodachy o konstrukcji żelbetowej. Istotnym aspektem podczas ich wykonania jest właściwe ukształtowanie spadków. Niewielkie pochylenie stropodachów powoduje, że woda spływa z nich znacznie wolniej niż z dachów tradycyjnych. Dlatego ważne jest odpowiednie podzielenie stropodachu na powierzchnie spadkowe, które powinny wynosić nie mniej niż 5%. Na końcach spadków powinny być ukształtowane leje odpływowe. Ze względu na niewielkie spadki dużym zagrożeniem przy stropodachach jest zalegający śnieg, który może utrudniać, a nawet uniemożliwić odpływ wody powstałej w wyniku jego topnienia. Może dojść do zamarzania wody i czopowania się odpływów. Dlatego nie należy przy tym popełnić żadnych błędów. W celu udrożnienia odpływów w stropodachach stosuje się specjalne systemy ogrzewania, które powodują topienie się śniegu lub lodu.