
Dzielona kalenica a wentylacja pokrycia
Redakcja Naszego Dekarza otrzymała krótki tekst, opisujący jeden ze specjalnych sposobów wykonania kalenicy dachów pochyłych. Zdecydowaliśmy się na uzupełnienie go i tym samym zapoczątkowanie serii artykułów poświęconych temu ważnemu elementowi.
Tekst Krzysztof Patoka
Potwierdzam zalety deski kalenicowej opisane przez Andrzeja Kozakowskiego. Są one oczywiste. Są dachy, w których jej zastosowanie powinno być zalecane, ponieważ bez rozdzielenia wzajemnych wpływów pomiędzy warstwami powietrza wentylującego w dwóch przeciwległych połaciach dachów spadzistych, zachodzi zjawisko transportu wilgoci z połaci dobrze ogrzewanej do przeciwległej zimnej. Takie zjawiska są odnotowywane, gdy budynek jest usytuowany tak, że jedna połać jest ocieniona, a druga – dobrze oświetlona i dobrze wietrzona. Najczęściej dotyczy to budynków na stokach górskich znajdujących się na ich południowej stronie (szczególnie na południowo-wschodniej). W takim usytuowaniu dużo częściej i dłużej jest ogrzewana strona południowa, a ta po drugiej stronie kalenicy jest bardzo długo zimna. Dotyczy to wielu dni w roku, a szczególnie tych wiosennych, kiedy otoczenie budynku jest przez wiele dni zimne mimo już długiego nasłonecznienia. Jak wiadomo w takie dni dachy są najintensywniej osuszane z powodu suchości zimnego powietrza atmosferycznego. W takich sytuacjach duża ilość wilgoci jest zasysana przez otwartą pod gąsiorami kalenicę do przestrzenni wentylacyjnej drugiej zimnej połaci. Wynika to z dławienia zbyt dużej ilości napływającego szczeliną wentylacyjną powietrza przez uszczelnienia gąsiorów. Zimne powietrze pod pokryciem połaci nieoświetlonej i nieogrzewanej przez promienie słoneczne jest cięższe i nieruchome, a to napływające z przeciwległej połaci jest ogrzane i łatwo je wypycha. Dzieje się tak, ponieważ na zimną stronę domu napływa cieplejsze powietrze otaczające budynek, które unosząc się zasysa to zimne spod pokrycia. Zimne powietrze jest cięższe od ciepłego. Zasysanie zachodzi, bo ciepłe powietrze działa na zimną szczelinę wentylacyjną z dwóch stron. Od góry, bo tam jest bardzo ciepłe powietrze o dużym ciśnieniu w ciepłej szczelinie wentylacyjnej, a od dołu zasysa cieplejsze powietrze atmosferyczne. W ten sposób zimna szczelina wentylacyjne jest napełniana wilgocią, która się w niej gromadzi. Z tego powodu takie dachy szybko się degradują po stronie osłoniętego stoku.
Podobne zjawisko, ale o mniejszej skali, może występować w dachu budynku wzniesionego na odwrotnie usytuowanej stronie stoku, czyli północnej. Tam podobny mechanizm działa, ale pod wpływem wiatru. Jeżeli w takim miejscu często silnie wieje, to może powodować podobne zjawiska polegające na wpychaniu wilgotnego nagrzanego powietrza pod połać od strony stoku.

Z tych przykładów wynika, że obieg powietrza w szczelinach wentylacyjnych w dużym stopniu zależy od usytuowania budynku. Ilość możliwych zjawisk decydujących o wentylacji dachów wynika z faktu istnienia kilku sił napędzających przepływ powietrza. Dwa najważniejsze czynniki to ciąg termiczny i wiatr. Do tego dochodzą wpływy wynikające z kształtu dachu, w których najważniejszy to ten zależny od kąta nachylenia połaci. Jak widać na rys. 1 przy niskich kątach dominują siły ssące na obu połaciach: tej nawietrznej i tej zawietrznej. Dopiero przy nachyleniach większych od 50° cała strona nawietrzna jest dociskana (parcie oznaczane +) i cała strona zawietrzna jest zasysana (ssanie oznaczane –). Bardzo ciekawy układ panuje na popularnych dachach o pochyleniu 45°, gdzie w kalenicy mamy kilka kierunków działania wiatru (zaznaczone kołem na rys. 1). Na dole strony nawietrznej jest ssanie, a na górze pod kalenicą – parcie. To ma duże znaczenie dla działania wentylacji, szczególnie pod pokryciami z dużą ilością szczelin na połączeniach poszczególnych elementów pokrycia. Najwięcej takich szpar istnieje na pokryciach dachówkowych. Jednak jest ich niewiele mniej na współczesnych blachach modułowych. Oprócz tego, bez względu na rodzaj pokrycia, szpary takie występują w koszach (fot. poniżej), przy kominach i tym podobnych przejściach przez dach. Dlatego w budynkach usytuowanych na stokach lub otoczonych wysokimi drzewami lub innymi wysokimi budynkami, powinno się budować kalenice i naroża w wersji z deską kalenicową rozdzielającą wylot dwóch sąsiadujących ze sobą połaci. Ważne jest, aby ta deska była obłożona membraną, tak aby stanowiła szczelną dla powietrza przegrodę. Wynika to z tego, że pod gąsiorami może być wiele zmian ciśnienia powietrza wentylującego oraz wiele zawirowań powietrza atmosferycznego.


Krzysztof Patoka
Ekspert z wieloletnim doświadczeniem; członek Polskiego Stowarzyszenia Dekarzy; rzeczoznawca SITPMB przy NOT. Autor publikacji w magazynach branżowych oraz współautor „Wytycznych dekarskich” oraz „Słownika terminów i nazw dekarskich”.