Klasy szczelności dachów pochyłych
Kontynuując temat teorii szczelności warto przypomnieć jej podstawowe założenia. Specyfika pokryć dachów pochyłych polega na tym, że są układane w systemie podwójnym: pokrycie zasadnicze jest uszczelniane zamontowanym pod nim pokryciem wstępnym. Zasada ta ma szczególne znaczenie dla pokryć leżących na łatach. Wówczas o odporności na opady całego pokrycia decyduje właśnie ta warstwa wstępna.
Tekst KRZYSZTOF PATOKA
Jak już pisaliśmy w wydaniu „Naszego Dekarza” (36/2017), Polskie Stowarzyszenie Dekarzy przystąpiło do przygotowania Reguł Dekarskich według wzorca otrzymanego od IFD, a opracowanego przez Niemiecki Związek Dekarzy. W tych regułach w rozdziale „Instrukcja dotycząca warstw wstępnego krycia”, opracowanym w 2010 roku, zaproponowano stopniowanie szczelności za pomocą klas. Funkcjonujący w Polsce do tej pory podział oparty był na stopniach szczelności. Relacje między stopniami a klasami są takie, że klasy szczelności są numerowane odwrotnie niż stopnie: dach spodni wodoszczelny to klasa numer 1, a najprostsze uszczelnienie wiszące na krokwiach (na przykład FWK) to klasa numer 6 (rys.1). W stopniach szczelności dach spodni wodoszczelny miał numer V, a wisząca FWK to stopień numer I.
Łatwo zauważyć: klas szczelności jest 6, a stopni – 5. Wynika to z pojawienia się nowych materiałów używanych do uszczelnienia pokryć na łatach, które spowodowały konieczność poszerzenia klasyfikacji.
Wszystkie materiały uszczelniające zostały podzielone na grupy w zależności od specyfiki ich działania i sposobu ich mocowania. Są to:
- Dach spodni (klasy 1 i 2);
- Uszczelnienia sztywne (klasy 3, 4, 5);
- Uszczelnienia wiszące (klasa 6).
W tabeli 1 Zestawienie stopni i klas szczelności nie ma odpowiednika 3 klasy szczelności. Znajdują się w niej materiały należące do uszczelnień sztywnych, które mają zaklejone zakłady lub spoiny, a kontrłaty są zabezpieczone przed przeciekami przez gwoździe mocujące kontrłaty (fot.1). Jest to najlepsze zabezpieczenie wśród uszczelnień sztywnych.
W tym zestawieniu łatwo można zauważyć drugą różnicę, którą jest o jedną pozycję większa liczba klas niż stopni. Ma to swoje konsekwencje.
Jak podaliśmy w poprzednim artykule stopniowanie szczelności ma na celu określenie materiałów uszczelniających i sposobów ich użycia w zależności od kąta nachylenia połaci dachowej, na jakiej ma zostać ułożone uszczelniane pokrycie dachowe. Przy zastosowaniu 5 stopni szczelności, rozstaw dopuszczalnych nachyleń (w stopniach) przebiegał tak jak w tabeli nr 2. Czyli zakres nachyleń mieścił się w trzech przedziałach, a stopień zależał od ilości dodatkowych wymagań (warunków), które ma spełnić dach. Jeżeli w tym systemie uwzględnimy większą liczbę klas, to musimy dokonać większego zróżnicowania w zależności od tej liczby warunków.
Każdy model dachówki ma określony kąt NZP i dlatego odpowiadająca mu tabela zalecanych stopni szczelności warstwy wstępnego krycia ma inne kąty graniczne.
Jedynym miejscem, w którym można śmiało wprowadzić 3 klasę bez zakłócenia przyjętego sposobu klasyfikowania, jest zakres nachyleń objęty nachyleniami ≥ NZP – 6° (w tabelach 2 i 3 wiersz drugi od dołu). Tam konieczne jest dokonanie podniesienia wymaganej szczelności przy trzech, dwóch i jednym podwyższonych wymaganiach (ostatnie 3 kolumny tabeli 3). Zamiast klas widocznych w tabeli 2 trzeba zastosować o jedną klasę niżej, a to skutkuje zwiększeniem szczelności. Inaczej trzeciej klasy szczelności nie mielibyśmy gdzie użyć. To jest konieczna zmiana wynikająca ze zwiększenia liczby klasyfikacji szczelności (stopni jest 5, a klas 6).
Dla przypomnienia, podwyższone wymagania szczelności dla dachu występują wtedy, gdy:
- inwestor lub lokalne prawo narzucają specjalne warunki dla budynku w zależności od jego przeznaczenia;
- poddasze jest wykorzystywane do celów mieszkalnych;
- nachylenie połaci dachu jest mniejsze od NZP– najniższego zalecanego pochylenia określanego przez producenta pokrycia;
- budynek znajduje się w strefie o trudnych warunkach klimatycznych, czyli o podwyższonej sile wiatrów lub ilości opadów;
- dach ma konstrukcję zwiększającą wymagania: długie krokwie, dodatkowe instalacje (na przykład wymienniki lub kolektory cieplne), skomplikowany kształt (na przykład wole oka) lub dużą liczbę lukarn.
Przykład
Jak działa teoria szczelności najlepiej jest pokazać na przykładzie, który będzie odzwierciedlał dość często spotykaną sytuację. Rozpatrzmy dom jednorodzinny, znajdujący się w zabudowie bliźniaczej z dobudowanym garażem łączącym oba zestawy budynków. Kąt nachylenia obu połaci dachu budynków mieszkalnych wynosi 30°, a garaży 20°. Budynki mieszkalne mają poddasza mieszkalne doświetlone dużymi pojedynczymi lukarnami znajdującymi się na każdej połaci (dwie w budynku). Wszystkie budynki mają być pokryte tą samą dachówką. Właściciele obu budynków mają różne gusta i chcą mieć różne dachówki na swoich dachach. Jednemu bardzo podoba się karpiówka, a drugiemu – holenderka (esówka z zamkami). W warunkach zabudowy postawiony jest warunek: bliźniaki mają mieć identyczne dachy – tę samą dachówkę, takie same kolory elewacji, rynien itd.
Przyszli sąsiedzi zasiedli do rozmowy w celu określenia optymalnego dla nich rozwiązania. Dekarz przygotował dla nich wyceny w zależności od rodzaju dachówki. W wycenie tej zamieścił dwa zestawy techniki wykonania dachu, wynikające z teorii szczelności pokryć dachów pochyłych. Okazało się bowiem, że każdy z dwóch rodzajów rozpatrywanych dachówek ma inne NZP (najniższe zalecane pochylenie), które decyduje o sposobie wykonania warstwy uszczelniającej (wstępnego krycia).
Stosując kryteria teorii szczelności należy określić dodatkowe warunki dla dachu, bo one zadecydują o klasie szczelności (tabela 3). W obu budynkach mieszkalnych pokrycie ma dwa podwyższone wymagania (lukarny i poddasze mieszkalne), a garaże mają jedno dodatkowe wymaganie (nachylenie dachu jest mniejsze w obu sytuacjach od NZP). Karpiówka ma NZP = 30°; holenderka NZP = 22°, a garaż ma 20°.
Dla karpiówki (NZP = 30°) klasę szczelności dotyczącą dachu części mieszkalnej odczytujemy z ostatniego wiersza (tabela 3, dwa podwyższone wymagania), ponieważ dach ma pochylenie 30°, a dla garażu z wiersza 3 od dołu, ponieważ garaż ma 20° (w tabeli 3 kąt ≥ NZP –10° = 30° – 10° = 20° i jedno podwyższone wymaganie).
Z odczytu wynika, że na dachu z poddaszem mieszkalnym musimy zastosować warstwę wstępnego krycia z klasą szczelności 6, a na garażu klasę 2.
Zgodnie z tabelą 1 na dachu mieszkalnym krytym karpiówką wystarczy zastosować uszczelnienie wiszące bez podparcia (klasa 6, dawny stopień I – rys.1), a na garażu trzeba wykonać deszczoszczelny dach spodni (klasa 2, dawny stopień IV – rys.3).
Dla holenderki (NZP = 22°) klasę szczelności dotyczącą dachu części mieszkalnej odczytujemy z ostatniego wiersza (tabela 3, dwa podwyższone wymagania), gdyż dach ma pochylenie 30°, a dla garażu z wiersza 2 od dołu, ponieważ garaż ma 20° (w tabeli 3 kąt ≥ NZP – 6° = 22° – 6° = 16° i jedno podwyższone wymaganie). Z odczytu wynika, że na dachu z poddaszem mieszkalnym musimy zastosować warstwę wstępnego krycia z klasą szczelności 6, a na garażu klasę 5.
Zgodnie z tabelą 1 na dachu mieszkalnym krytym holenderką wystarczy zastosować uszczelnienie wiszące bez podparcia (klasa 6, dawny stopień I – rys.1), natomiast na garażu trzeba wykonać uszczelnienie sztywne z zakładami lub felcem (klasa 5, dawny stopień II – rys.2).
Poddasze mieszkalne wymaga ocieplenia i dlatego pokrycie (dachówka) na obu budynkach zostanie na nim uszczelnione wysokoparoprzepuszczalną membraną wstępnego krycia (MWK) ułożoną na termoizolacji, bo jest to z wielu powodów optymalne rozwiązanie (porównanie rys.1C z rys. 2). Tak wykonane uszczelnienie ma klasę szczelności 5 (dawny stopień II – rys. 2), czyli wyższą od wymaganej (klasy 6) według teorii szczelności dla obu rodzajów dachówki. Dlatego technika wykonania dachów nad poddaszami mieszkalnymi będzie taka sama dla obu porównywanych dachówek.
Natomiast z garażem sprawa jest bardziej skomplikowana. Karpiówka wymaga zastosowania deszczoszczelnego dachu spodniego (klasa 2 – rys. 3). W takim dachu termoizolację możemy umieścić na stropie (lub w ogóle jej nie zastosować). Jeśli użyjemy holenderki musimy położyć MWK na termoizolacji zamontowanej między belkami więźby dachowej (klasa 5– rys. 2). Może być jej mniej niż na poddaszu mieszkalnym, ale musi być sztywna.
Z tych zestawień wynika, że zastosowanie karpiówki na tych bliźniaczych budynkach będzie droższe, ponieważ na garażach będzie więcej materiałów (deski i papa) i robocizny. Oczywiście ułożenie karpiówki powinno być droższe od ułożenia holenderki i dlatego to pokrycie zwiększy wydatki obu przyszłych sąsiadów. Wielkość różnicy określi kosztorys dekarza przygotowany dla obu tych dachówek (za co oddzielnie powinni zapłacić obaj sąsiedzi).
Wiosek z tego jest taki, że jeżeli jeden z inwestorów preferuje karpiówkę i będzie chciał mieć ją na dachu, to powinien zapłacić różnicę w kosztach drugiemu, który wybrał holenderkę.
KRZYSZTOF PATOKA
Ekspert z wieloletnim doświadczeniem; członek Polskiego Stowarzyszenia Dekarzy; rzeczoznawca SITPMB przy NOT. Autor publikacji w magazynach branżowych oraz współautor „Wytycznych dekarskich” oraz „Słownika terminów i nazw dekarskich”.