Co warto wiedzieć o metalach stosowanych na dachach
Metale stanowią grupę materiałów o ogromnym znaczeniu w dekarstwie. Dlatego kolejne zeszyty „Wytycznych dekarskich”, wydawanych przez Polskie Stowarzyszenie Dekarzy, będą poświęcone pokryciom metalowym. Jest to tym ważniejsze, że ta grupa pokryć jest w Polsce od dawna popularna. W związku z tym dekarze powinni dobrze ją znać.
Tekst KRZYSZTOF PATOKA
Podstawowe problemy, jakie występują na dachach, stanowią zjawiska związane z częstymi zmianami temperatury. Te permanentnie występujące skoki powodują zmiany stanu skupienia wody oraz zmiany wymiarów wielu materiałów, w tym metali (tabela 1). Z powodu korelacji obu tych istotnych zjawisk wywołanych oddziaływaniami atmosferycznymi, dachy są trudnym elementem budynków. Zimowe połączenie skutków kurczenia się metali (i innych tworzyw) ze skutkami rozszerzalności zamarzającej wody jest surowym sprawdzianem umiejętności nie tylko dekarza, ale również projektanta i nadzoru budowlanego. Zamarzanie i skraplanie się wody w połączeniu ze stale występującymi zmianami wymiarów elementów metalowych powodują, że szczelność pokryć metalowych jest trudna do uzyskania. Szczególnie dotyczy to dachów niskonachylonych (o spadku 3-15°). Efekty tych zjawisk ściśle zależą od klimatu panującego w regionie, w którym znajduje się budynek. Wynika to z mało docenianego, a mimo to niezwykle ważnego, dodatkowego parametru: liczby cykli zmian temperatury, w tym liczby jej przejść przez 0ºC. W Polsce jest ona nadal wysoka mimo ocieplenia klimatu.
Dla pokryć metalowych, ważne jest połączenie problemów wynikających z wysokiej rozszerzalności cieplnej metali z ich małą bezwładnością termiczną. Metale szybko przekazują ciepło i dlatego zmiany skupienia wody, występują bardzo szybko nad i pod pokryciami oraz wokół innych elementów dachowych. Jest to powodem łatwego pojawiania się skroplin pod pokryciami metalowymi.
SKRAPLANIE PARY WODNEJ
Warto zdawać sobie sprawę z wzajemnych powiązań między zmianami stanu skupienia wody nad pokryciami i pod nimi. Jeżeli rano na pokryciu metalowym jest rosa (lub szron) to w momencie pojawienia się Słońca jej ogrzanie powoduje pobór ciepła z blachy, która i tak jest po nocy zimna. Z powodu poboru tego ciepła para wodna
zawarta w powietrzu znajdującym się pod pokryciem skrapla się po zetknięciu z blachą. To zjawisko w momencie zaistnienia odbywa się w tej samej temperaturze, jaką ma metalowe pokrycie przed jego wystąpieniem. O jego zaistnieniu decyduje wymiana ciepła, która może odbywać się bez zmiany temperatury. Zmiana temperatury jest wtórna, ponieważ temperatura jest tylko odzwierciedleniem ilości energii (ciepła) i następuje po wymianie tej energii (ciepła). Na tej samej zasadzie działają lodówki. Odparowanie czynnika chłodzącego powoduje pobór ciepła z wnętrza lodówki i później spadek temperatury.
Dlatego każdego ranka po wschodzie Słońca pod blachami zawsze jest skroplina. Nie zawsze jednak jest dostrzegalna (nie zawsze kapie), ponieważ jej ilość zależy od różnicy temperatur i wilgotności powietrza nad blachą i pod nią. Największe ilości skroplin powstają w okresach, w których są duże różnice temperatur między nocą a dniem (zimne noce i słoneczne ranki), a w powietrzu jest dużo wilgoci. Przy tej okazji trzeba stwierdzić, że to zjawisko zachodzi również pod innymi pokryciami, ale o jego intensywności decyduje czas wymiana ciepła i zmiany temperatury. Z tego powodu pod pokryciami z dachówek, które trudniej się ochładzają i nagrzewają, skroplina powstaje rzadziej i w mniejszych ilościach.
ROZSZERZALNOŚĆ CIEPLNA
Dobre wykonanie dachu wymaga wiedzy dotyczącej cech materiałów używanych do ich wykonania. Dlatego warto dobrze przeanalizować, jakie skutki wywołuje fakt, że metale mają dużą rozszerzalność cieplną. Dobrym przykładem takiej analizy jest rozstrzygnięcie, jaki wpływ na technikę dekarską mają wymiary metalowych elementów pokryciowych. Z jednej strony: im pokrycie metalowe składa się z mniejszych fragmentów, tym lepiej znosi zmiany temperatury, ponieważ małe wymiary (długość i szerokość) dają mniejsze wielkości przyrostów lub ubytków tych wymiarów (patrz ramka), co ma znaczenie dla trwałości pokrycia. Z drugiej strony: im wymiary (szczególnie długość) są większe, tym pokrycie ma mniej połączeń i jest mniej wrażliwe na opady. Ten dylemat rozwiązuje się dobierając odpowiednią technikę i rodzaj pokrycia do kąta nachylenia połaci. Im kąt jest mniejszy, tym bardziej opłaca się stosować długie arkusze do budowy pokrycia. Z tego powodu dawne pokrycia metalowe miały zdecydowanie częściej formę arkuszy blaszanych łączonych na różne rąbki lub zwoje. Te stare techniki doskonale radzą sobie z rozszerzalnością i szczelnością pokryć metalowych pod jednym wszakże warunkiem: gdy są fachowo (czyli bardzo dobrze) układane.
Nowe i uproszczone sposoby mocowania arkuszy metalowych pojawiły się razem z pokryciami z blach profilowanych, a szczególnie razem z blachodachówką. Są one najczęściej mocowane za pomocą wkrętów samonawiercających nazywanych farmerami. To, że ta prosta technika mocowania sprawdziła się wynika z tego, że profile blachodachówki bardzo dobrze niwelują ruchy spowodowane rozszerzalnością termiczną blach. Rozszerzalność wywołuje wydłużenia prostych i krótkich fragmentów wygięć tak, że profil kompensuje te wydłużenia na wygięciach i farmery mogą utrzymać arkusze. Nie dzieje się to jednak tak łatwo, ponieważ trzeba spełnić wiele warunków, aby arkusze się nie ruszały. Między innymi wkręty powinny być wkręcane z odpowiednią siłą tak, aby się nie luzowały i jednocześnie nie miażdżyły uszczelek, które stanowią o szczelności pokrycia. Sposób zamocowania, rodzaj i gatunek drewna, z jakiego są wykonane łaty oraz jakość wkrętów i uszczelek decydują, wraz z innymi jeszcze czynnikami, o czasie bezremontowego funkcjonowania tego rodzaju pokryć. Bardzo duże znaczenie dla nich ma wentylacja pokrycia skutecznie usuwająca skropliny (co jest zbyt często ignorowane).
Kompletne pokrycia składają się jednak z wielu elementów wykończeniowych, które również są wykonane z metalu. Na każdym dachu niezbędne są obróbki blacharskie typu zlewnie koszowe, pasy: czołowe, nadrynnowe, szczytowe, które mają duże długości wynikające z wymiarów budynków. Na każdym dachu są jeszcze obróbki kominów i innych instalacji przechodzących przez pokrycia, które jednak mają najczęściej krótkie wymiary i ich wydłużenia lub skurcze są mniejsze, co nie oznacza, że można je ignorować.
W celu lepszego poznania tematu, warto przeanalizować, jaki wpływ na stal będą miały dwa parametry: zmiany temperatury i długość początkowa elementu budowlanego (rynny, pasa blachy itp.). Najłatwiej jest to pokazać za pomocą tabeli. Przyjęte w niej przyrosty temperatur należy wyjaśnić:
- ΔT = 20ºC – to najczęściej występujący zakres zmian temperatur dziennych (na przykład: zimą od –5ºC do +15ºC; latem od +10ºC do +30ºC;
- ΔT = 40ºC – to często występujący zakres zmian dziennych i rocznych;
- ΔT = 70ºC – to maksymalny występujący w Polsce roczny zakres zmian temperatur.
Zmiany dzienne to takie, które występują często w ciągu dnia. Warto zwrócić uwagę na to, że tabela pokazuje przyrosty długości elementów stalowych, które na dachach występują najczęściej w postaci blach. Blachy nagrzewają się i chłodzą szybko: nawet pojawienie się chmury w ciągu słonecznego dnia zmienia prawie natychmiastowo ich temperatury, szczególnie zimą. Z tego powodu ΔT = 40ºC też jest częstą zmianą dzienną występującą na powierzchni blach (na przykład od –10ºC do +30ºC w słoneczny dzień w lutym).
Natomiast zmiany roczne są ważne z powodu sposobu mocowania blach czy rynien. Ich mocowanie zawsze jest wielopunktowe i dlatego niektóre miejsca mocowania są „bazowe” – od nich blacha się rozszerza lub kurczy. Dlatego warto poznać maksymalne długości zmian wynikających z maksymalnych różnic temperatury (występujących czasami raz na wiele lat), aby znać maksymalne rozstawy krawędzi blaszanych elementów. Jest to istotne dla wyznaczenia zakładów i dylatacji.
Jednak najciekawsze wnioski płyną z tej tabeli dla krótkich elementów blaszanych. Otóż do wykonania obróbek blaszanych (kominowych, okapowych, szczytowych i attykowych) używa się najczęściej arkuszy blach o długości około 1,5-2,0 m. Z tego powodu w tabeli został umieszczony zestaw wydłużeń dla elementu jedno-i dwumetrowego.
WŁAŚCIWOŚCI METALI A MOCOWANIE BLACHY NA DACHACH
Analizując wydłużenia takich „krótkich” elementów dachowych w najczęściej występujących różnicach temperatury 20ºC i 40ºC, można dojść do wniosku, że tak małe wydłużenia (do 1 mm) nie są groźne. Otóż jest to często popełniany błąd. O tym, czy tak małe wydłużenia są groźne czy też nie, decyduje sposób mocowania takich krótkich elementów. Powodem tego błędu jest zignorowanie liczby cykli zmian temperatury blachy na dachu. Przy bardzo często (każdego dnia) występujących w Polsce ruchach termicznych blach ich mała długość wydłużenia (przy małych wymiarach) też działa destruktywnie, gdy są one zbyt prosto mocowane, na przykład farmerami. Doskonałą ilustracją tych problemów jest mocowanie obróbek osłaniających attyki, murki ogniowe, kominy itp. elementy farmerami. Po 2-3 latach farmery są wyciągane z podłoża (fot.1). Jest to związane z działaniem wody. Farmery są mostkami termicznymi przyspieszającymi powstawanie wokół nich skroplin. Ta wilgoć gromadzi się w drewnianym podkładzie, w który jest wkręcony farmer, co powoduje mechaniczną i biologiczną degradację podkładu.
Oddzielnym, obszernym tematem do poruszenia przy tej okazji, jest technika mocowania pokryć z blach trapezowych (i falistych) oraz wpływ usytuowania połaci krytych blachami względem stron świata.
Natomiast pisząc o pokryciach metalowych należy pokazać problem korozji stykowej. Przy występującej współcześnie dominacji systemów firmowych wypracowanych i zalecanych przez producentów materiałów pokryciowych, problem ten nie występuje często. Jednak z powodu tej dominacji wielu dekarzy i inżynierów nadzoru budowlanego „zapomina” o tym problemie. Otóż trzeba wiedzieć, że niektóre metale nie mogą się ze sobą stykać (tabela 3) oraz nie mogą być mocowane w jednej linii – jeden pod drugim, z powodu przenoszenia ładunków elektrycznych i zanieczyszczeń przez ściekającą wodę. Korozja stykowa jest również nazywana korozją galwaniczną, ponieważ jest spowodowana stykaniem się dwóch metali lub stopów o różnych potencjałach elektrycznych w obecności elektrolitu (woda). W konsekwencji tego (stykania się) powstaje ogniwo galwaniczne. Dochodzi do procesu elektrochemicznego wytwarzającego prąd elektryczny, który powoduje korozję jednej z dwóch elektrod. Korozji ulega elektroda z „mniej szlachetnego” metalu (anoda – ta z większą elektroujemnością), podczas gdy katoda jest chroniona przed tym procesem. Połączenie dwóch metali o różnym potencjale elektrochemicznym, przy udziale elektrolitu sprawia, że metal mniej szlachetny ulega intensywnemu rozpuszczaniu.
Z powodu funkcjonowania tego typu zjawisk trzeba szczególnie uważać na kierunek spływania wody po elementach wykonanych z miedzi. Jony miedzi zawarte w spływającej wodzie mogą sprzyjać korozji powierzchniowej aluminium, cynku i stali ocynkowanej. W szczególności, gdy chodzi o większe powierzchnie miedziane. Dlatego te metale nie powinny być stosowane w kierunku spływania wody po lub pod materiałami miedzianymi.
Na zakończenie trzeba zasygnalizować, że każdy z metali stosowanych na dachach występuje wyłącznie w postaci stopów, które mogą różnić się znacząco co do ważnych dla dekarzy cech. Dobrym przykładem są pokrycia typu rąbkopodobne panele zatrzaskowe, które produkuje się ze sprężystych stali powlekanych, ale do wykonywania elementów uzupełniających powinno używać się plastycznej stali bardziej podatnej ręcznej obróbce mechanicznej. Oba rodzaje stali wyglądają tak samo, ponieważ są tak samo powlekane. Przy okazji wspomnę, że ich kolor odgrywa ogromną rolę w procesie nagrzewania się dachów metalowych (to kolejny oddzielny temat). Jak wynika z tego zestawienia warto poszerzać wiedzę o metalach.
Literatura:
[1] Związek Dekarzy Niemieckich. Zbiór reguł. „Zasady techniczne dotyczące obróbki metali w branży pokryć dachowych” Wydawnictwo Rudolf Miller. Wydanie marzec 2011. Opracowane i wydane przez Związek Dekarzy Niemieckich – branża technologii wykonywania dachów, ścian i izolacji – e.V.