Kowadełka dekarskie
Historia dachów metalowych sięga połowy XIV wieku, kiedy wraz z rozwojem metalurgii zaczęto dodawać elementy metalowe do architektury budowlanej. Pierwsze dachy kryte „metalem” powstawały w Polsce dużo wcześniej. Narzędzia, jakich wówczas używano – nożyce, młotki, kowadła, przecinaki – były wykonywane ręcznie przez kowala.
Tekst ARKADIUSZ GNAT
Przez lata dekarstwo mocno ewoluowało. Pojawiły się nowe techniki pokryciowe, zmieniły się też narzędzia. Zaglądając do dekarskiej skrzynki z narzędziami, jesteśmy w stanie powiedzieć, jakimi dachami zajmuje się dany wykonawca.
Jego narzędzia dostosowane są do rodzaju wykonywanego najczęściej pokrycia. U niektórych dekarzy znajdziemy jeszcze narzędzia, które noszą ślady młota i kowadła z kuźni, ale większość narzędzi powstaje już na szeroką skalę w wyniku produkcji zautomatyzowanej.
Jednym z takich narzędzi jest kowadełko dekarskie, zwane też zaginadłem dekarskim lub szelajzą – od niemieckiego słowa Shaleisen – służące zaklepywaniu i profilowaniu blachy.
Popularność obróbek zawierających elementy rąbka podwójnego i związana z tym spora liczba szkoleń z wykorzystaniem narzędzi tego typu sprawiły, że szelajzy to podstawowe narzędzie dekarskie.
Kowadełko ma ułatwiać wyklepywanie obróbek.
Przy jego użyciu możemy wyklepywać kształty blachy, wykonywać wygięcia, zamknięcia rąbka lub za pomocą odpowiedniego przyłożenia ograniczać ruch blachy przy uderzaniu młotkiem. Ponieważ to narzędzie, które przez cały cykl użytkowania przyjmuje setki tysięcy uderzeń motkiem, powinno być wykonane ze stali najwyższej jakości, najlepiej wykuwane na gorąco z jednego kawałka stali. Takie kowadełko będzie towarzyszyć wykonawcy przez całe życie, jeśli go nie zgubi.
Na rynku można znaleźć również kowadełka spawane z trzech elementów. Ich jakość nie powinna budzić wątpliwości, tym bardziej że grubość blach na dachach nie jest już taka jak dawniej.
Wielu dekarzy używa kowadełek dekarskich wykonanych własnoręcznie. Wielkość, kształt i styl przystosowują oni do swoich własnych preferencji.
Standardowa, najpopularniejsza szelajza swoimi wymiarami powinna być dostosowana do wysokości rąbków 25-35 mm z tolerancją uwzględniającą grubość blachy, czyli część płaska ma wysokość około 25 mm do wyprofilowania rąbka małego, a część zaostrzona ma wysokość około 35 mm – do wykonania rąbka zamykającego.
Do blach powlekanych i blach szlachetnych, do wykonywania obróbek, które mają cieszyć oko, warto jest wyposażyć się w szelajzy ze zwulkanizowanymi podkładkami lub wykonane z polietylenu.
Popularne tak zwane „mydełka” lub wersje z rękojeścią znalazły uznanie wśród blacharzy zajmującymi się miękkimi blachami na rąbek stojący.
W obecnych czasach dostęp i oferta narzędzi jest ogromna, parki maszynowo narzędziowe profesjonalnych wykonawców mogą być nieograniczone. Tym bardziej w każdej dekarskiej skrzynce narzędziowej powinny znaleźć się kowadełka dekarskie.