Kto wybiera materiały na dach – inwestor czy dekarz?
Materiały i technologie nie zawsze samodzielnie może wybierać inwestor lub wykonawca. Dotyczy to również materiałów na dach. Niekiedy pochopnie podejmowane decyzje wywołują na budowie spore problemy. Kto więc i na jakim etapie budowy może wprowadzać zmiany dotyczące dachu?
Tekst TOMASZ RYBARCZYK
Inwestorzy mają bardzo duży wybór materiałów do krycia dachów, ponieważ oferta rynkowa jest bardzo bogata. Przy realizacji dachów tradycyjnych, czyli na konstrukcji więźby drewnianej, mogą przebierać w dachówkach ceramicznych i betonowych, blachodachówkach, blachach, gontach, papie, łupku. Trzeba jednak wiedzieć, że oprócz funkcji estetycznej ważniejsze jest to, że pokrycie dachu chroni budynek przed warunkami atmosferycznymi opadami śniegu, wiatru. Zadaniem pokrycia jest, też skuteczne odprowadzenie wody z dachu. Poza tym pokrycie dachu powinno zapewniać możliwość obsługi technicznej, czyli powinno być na tyle odporne, by nie uszkodzić go na przy wejściu na dach, na przykład podczas przeglądu technicznego kominów. Pokrycie dachu powinno być trwałe, odporne na czynniki atmosferyczne i długo zachowywać estetyczny wygląd. Na pokrycie działają bardzo niekorzystne czynniki atmosferyczne śnieg i deszcz, wraz z zanieczyszczeniem środowiska, rozmarzający śnieg i lód, promieniowanie UV, wysoka i bardzo niska temperatura oraz dynamiczne obciążenia wiatru. Niekiedy do tego dochodzą obciążenia wyjątkowe, na przykład obciążenie spadającymi gałęziami lub powalonymi drzewami. Dlatego tak ważne jest właściwy dobór pokrycia oraz jego poprawne wykonanie. Wszelkie popełnione błędy przy doborze lub wykonaniu pokrycia mogą powodować nieszczelności i w efekcie usterki budynku, które trudno nie tylko zlokalizować, ale również trudno naprawić lub ich naprawa będzie sporo kosztować.
Chyba każdy inwestor przystępujący do budowy domu ma indywidualną wizję swojego wymarzonego domu. Jednak sama bryła budynku, która decyduje o kształcie dachu i tym samym wyborze pokrycia dachowego nie zawsze zależy wyłącznie od decyzji inwestora. Jest wiele innych czynników, które są znacznie ważniejsze.
Proces planowania dachu
Dokumenty nadrzędne. Do budowy domu lub uzyskania pozwolenia na budowę potrzebny jest projekt. Wykonuje się go zgodnie z wieloma przepisami (prawem budowlanym, rozporządzeniami, normami i wiedzą budowlaną), ale również powinien on spełniać wymagania uchwały miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego lub – jeśli go nie ma – zapisy wydanych warunków zabudowy. Te dwa dokumenty określają, co można wybudować na wybranym terenie. Dokumenty te regulują i zapewniają kwestie dotyczące ładu urbanistycznego oraz rodzaju i stylu zabudowy. Między innymi w tych dokumentach może być narzucony również rodzaj pokrycia dachowego oraz geometria dachu, jaki można zastosować w projektowanym budynku. Są więc one bardzo istotne dla wyboru pokrycia.
Rola projektanta w wyborze pokrycia
Jeśli już wiadomo, jakie są możliwości wyboru pokrycia i formy dachu, to następnym krokiem jest wykonanie projektu, który na zlecenie inwestora wykonuje architekt. Na tym etapie inwestor może, a nawet wręcz powinien zasugerować rozwiązania, które chciałby mieć. Nie chodzi o sprawy techniczne, a raczej o kwestie funkcjonalno-estetyczne, czyli o to, co się inwestorowi podoba.
W kontekście wyboru pokrycia dachowego to projektant ma najwięcej do powiedzenia. To on powinien przejąć na siebie decyzję o wyborze dachu. Idealnie jest, jeśli się ona pokrywa z wizją inwestora, ale są czynniki, które mogą przeważyć, że jednak pomysł inwestora na wybór pokrycia nie będzie trafiony. I w tym względzie wiele jest czynników decydujących.
W razie próby wymuszenia na dekarzu przez inwestora zmian, które są niezgodne z dobrą praktyką dekarską, sprzymierzeńcem wykonawcy jest przede wszystkim kierownik budowy. To on powinien zawsze uświadomić inwestorom i każdemu pojawiającemu się wykonawcy, że musi wiedzieć
o każdej najmniejszej zmianie. To jest dla dobra zarówno inwestora, jak też wykonawcy.
Kryteria wyboru pokrycia dachowego
Kąty pochylenia połaci. Wyboru pokrycia powinno się dokonać na podstawie geometrii dachu. Istotną rolę odgrywa przy tym kąt pochylenia połaci dachowych. Każdego rodzaju pokrycie stosuje się bowiem do konkretnego zakresu kąta nachylenia połaci. Te ograniczenia wynikają po prostu ze skuteczności, w jakich dane pokrycie spełnia swoje zadanie, więc jest to pierwszy warunek projektowy.
Stopień skomplikowania dachu. Kolejnym elementem, który uwzględnia projektant dokonując doboru pokrycia dachowego jest analiza polegająca na ocenie, czy pokrycie dachu będzie racjonalnym rozwiązaniem dla stopnia skomplikowania dachu. Przy skomplikowanych dachach, czyli przy
wielu połaciach, wielu lukarnach może okazać się, że zastosowanie konkretnego typu pokrycia nie będzie rozwiązaniem racjonalnym. Może okazać się, że będzie za dużo odpadów. Ważne też jest uzyskanie odpowiedniego kształtu dachu dopasowanego do wizji architekta. Przy dachach wyoblonych nie da się zastosować dużych arkuszy blachodachówki, a zastosowanie dachówek jest ograniczone. Wtedy najlepiej zastosować krycie gontem, papą lub innym pokryciem, które można plastycznie dopasować do kształtu dachu.
Otoczenie budynku
Praktyczne rozwiązanie w kontekście terenu to kolejne kryterium doboru pokrycia dachu. Ważne jest, to, jak powierzchnia pokrycia będzie się zachowywać w otoczeniu, w którym będzie się znajdował budynek. Trzeba wziąć pod uwagę roślinność, usytuowanie budynku przy drogach – ze względu na zanieczyszczenie. Jeśli obiekt jest sytuowany w pobliżu lasu, to należy również uwzględnić tę kwestię, by spady z drzew nie powodowały zalegania ich na dachu. Pokrycia o chropowatej powierzchni nie będą najlepszym rozwiązaniem.
Co inwestor może zmienić w projekcie?
Co może inwestor, jeśli ma już projekt z zapisanym między innymi rozwiązaniem dotyczącym pokrycia dachowego? W zasadzie wciąż jeszcze może wiele zmienić. Jeśli samodzielnie podejmie decyzję przy niedostatecznie czujnym kierowniku budowy może wybrać dobrze lub źle. Może tym spowodować, że pokrycie nie będzie pasować w kontekście obowiązujących przepisów lub parametrów.
Dlatego wskazane jest, by wszelkie pomysły były omówione z projektantem i kierownikiem budowy. Oni powinni ocenić, czy zmiany są możliwe i czy te zmiany nie będą zmianami istotnymi, które wymagają wykonania na nowo projektu i uzyskania zamiennej decyzji pozwolenia na budowę. Może okazać się, że zmiana pokrycia dachowego jest możliwa i nie będzie wymagać większych zmian w projekcie. Ale może okazać się też, że będzie wymagać większej analizy. Przecież zmiana pokrycia może powodować większe obciążenia konstrukcji dachu i budynku. Wtedy trzeba to sprawdzić i – jeśli to konieczne – przeprojektować.
Niekiedy zmiana pokrycia wynika z podpowiedzi wykonawcy albo z podpowiedzi handlowca. Jeśli wybór dotyczy tylko modelu przy zachowaniu tego samego rodzaju pokrycia, to nie powinno to powodować komplikacji (no chyba, że zmieniają się wymagania dotyczące podkonstrukcji, na przykład odległości pomiędzy łatami itp.).
Wszelkie zmiany są dobre, jeśli są racjonalne, możliwe do wykonania i nie powodują komplikacji pod względem konstrukcyjnym. Nie zawsze jednak tak jest, dlatego przed podjęciem ostatecznej decyzji zawsze należy je skonsultować z projektantem i kierownikiem budowy.
Nieoczekiwana zmiana materiałów
miana rodzaju pokrycia to jedna kwestia, ale na budowach zdarzają się jeszcze inne sytuacje. Chodzi o inwestorów, którzy najczęściej w ramach źle pojętych oszczędności chcą zamienić materiały niezbędne do wykonania dachu. Zwykle dotyczy to pokrycia, obróbek blacharskich oraz elementów wstępnego krycia (na przykład membran wstępnego krycia, pap itp.) i elementów więźby. Pomysłów może być wiele. Nie zawsze sprawiają one, że rozwiązanie będzie lepsze od zaproponowanego w projekcie. Niekiedy może to wręcz spowodować komplikacje. Co wtedy? Czy wykonawca musi się poddać takiemu dyktatowi inwestora, który mimo ostrzeżeń dekarza proponuje wdrażanie swoich pomysłów? Wówczas zawsze sprzymierzeńcem dekarza w tym względzie jest projektant i kierownik budowy oraz – jeśli jest ustanowiony – inspektor nadzoru inwestorskiego. Wykonawca – czyli w tym przypadku dekarz – nie może, nawet pod naciskiem inwestora, godzić się na dokonanie zmian bez uzgodnienia tego z kierownikiem budowy. To przede wszystkim kierownik budowy wyjaśnia niejasności, opiniuje oraz podejmuje decyzje dotyczące ewentualnych zmian. Takie kompetencje ma też inspektor nadzoru inwestorskiego, jeśli jest ustanowiony.
Kierownik budowy może się również konsultować z projektantem, jeżeli zachodzi taka konieczność. Takie samo prawo ma inwestor, więc jakiekolwiek zmiany nie powinny być pozostawiane do decyzji wykonawcy. Nie jest w kompetencji wykonawcy i inwestora dokonywanie zmian bez uzgodnienia tego z projektantem i kierownikiem budowy. Jeśli do takich zmian dochodzi, to wyłącznie na odpowiedzialność wykonawcy i inwestora. Owszem, wykonawca ma prawo i powinien wyrazić swoje zdanie jeśli uważa, że coś można zrobić lepiej lub, że pewne rozwiązania nie są przemyślane. Profesjonalny i mądry kierownik budowy każdą uwagę przyjmie pod rozwagę i powinien to omówić. Wykonawcy to specjaliści w swoim fachu i wiedzą często dużo więcej w swoim fachu niż niejeden projektant i kierownik budowy.
W razie próby wymuszenia na dekarzu przez inwestora zmian, które są niezgodne z dobrą praktyką dekarską, sprzymierzeńcem wykonawcy jest przede wszystkim kierownik budowy. To on powinien na początku budowy zawsze uświadomić inwestorom i każdemu pojawiającemu się wykonawcy, że powinien wiedzieć o każdej najmniejszej zmianie. To jest dla dobra zarówno inwestora, jak i wykonawcy.
TOMASZ RYBARCZYK
Architekt i inżynier budownictwa z 26-letnim doświadczeniem; ma uprawnienia do projektowania i kierowania budową bez ograniczeń w zakresie konstrukcyjno-budowlanym i ograniczone uprawnienia architektoniczne; pełni funkcję kierownika budowy lub inspektora nadzoru inwestorskiego; rzeczoznawca budowlany w zakresie projektowania i wykonawstwa; projektuje, opracowuje ekspertyzy, opinie techniczne, wykonuje świadectwa charakterystyki energetycznej.