Okapy dachów pochyłych. Przykłady prawidłowego wykonania
Jest wiele części dachów, które wymagają od dekarzy wiedzy i doświadczenia. Jednym z najważniejszych są okapy. Mówi się, że co dekarz, to inna wersja wykonania okapu. Są jednak zasady, które obowiązują wszystkich, niezależnie od pomysłu na własne rozwiązanie.
Tekst Krzysztof Patoka
Artykuły z tego cyklu będą prezentowały i omawiały modele wykonane w Ośrodku Kształcenia Dekarzy Polskiego Stowarzyszenia Dekarzy w Pruszkowie. Celem serii jest pokazanie podstawowych problemów, jakie należy rozpatrzeć przed wyborem wersji i sposobu wykonania okapu na konkretnym dachu.
Omówimy wiele istotnych i podstawowych szczegółów. Jednocześnie uprzedzamy, że te wymiary i detale, które są ważne na konkretnym dachu, ale nie mają wpływu na poruszane w artykułach zagadnienia,
nie będą omawiane i mogą być niedokładnie pokazane. Artykuły będzie tworzył zespół: Andrzej Borkowski, Arkadiusz Gnat i Krzysztof Patoka. Już niebawem Czytelnicy przekonają się każdy z członków tej grupy ma trochę inne zadania, chociaż prace wykonywaliśmy zespołowo. Liczymy również na dyskusję dotyczącą techniki okapowej, do której zapraszamy wszystkich zainteresowanych.
Prace dekarskie w zdecydowanej większości sytuacji zaczyna się od okapów. Jest to uzasadnione wieloma funkcjami, jakie te fragmenty dachów muszą spełnić, aby dach działał prawidłowo i bezawaryjnie przez wiele lat. Dotyczy to szczególnie dachów pochyłych, w których powinna działać wentylacja pokrycia lub dachu. Dla tej wentylacji potrzebne są wloty powietrza atmosferycznego, które powinny być wykonane w okapach według ściśle określonych zasad.
Z tego powodu proponujemy naszym Czytelnikom serię artykułów pokazujących różne wersje wykonania okapów, które spełniają wszystkie wymagania również te dotyczące wentylacji pokryć dachów pochyłych.
Funkcje okapów
Właściwie wykonany okap spełnia wiele funkcji ważnych dla prawidłowego działania całego dachu. Dlatego:
- w okapie trzeba wykonać odprowadzenie skroplin i drobnych przecieków spływających po warstwie wstępnego krycia (MWK, papie itp.);
- w okapie musi być pozostawiony odpowiedniej wielkości wlot dla powietrza wentylującego pokrycie;
- okap musi zawierać elementy zapewniające utrzymanie i prawidłowe działanie systemu odwodnienia (rynny);
- przy realizacji okapu trzeba przeprowadzać regulacje równoległości i prostopadłości krawędzi połaci, utworzonej przez końce belek więźby dachowej;
- wspomniane wcześniej wymagania muszą być jednocześnie zrealizowane tak, aby pokrycie było wymiarowo zgodne z długością i szerokością połaci;
- okap jest widoczny i wszystkie jego elementy muszą być ładnie wykonane, a wszystkie linie oraz krawędzie – proste.
Oznacza to, że w trakcie przygotowywania pracy na etapie rozmierzania pokrycia trzeba określić wiele parametrów więźby dachowej (wszelkie nierówności), wybrać system działania i rodzaj okapu (rynna wysoka lub niska), zaplanować przebieg prac, określić spadki i rozpatrzeć różne warianty. Rozmierzanie pokrycia kojarzy się głównie z dachówkami, ale również wszystkie pozostałe pokrycia leżące na łatach wymagają określenia liczby modułów, arkuszy, płytek itp. pokrycia i miejsca spływu wody, a to też można zaliczyć do etapu prac nazywanego „rozmierzaniem pokrycia”.
Model 1
Na początku chcemy pokazać typ okapu powstały na użytek pokryć dachówkowych, który pod koniec XX wieku dominował na polskich dachach. Wygląd modelu pokazują fot. 1-4, a schemat systemowy rys. 1. Istotnym elementem tego sposobu wykonania okapu jest deska (łata) klinowa, która stanowi podparcie dla pasa dorynnowego i kratki wentylacyjnej. Jej wysokość zapewnia uzupełnienie wysokości krawędzi pierwszej warstwy dachówek, która nie ma podparcia takiego, jakie mają inne dachówki leżące wyżej (jedna na drugiej). Kąt klina gotowych desek jest dopasowany do kątów nachylenia dachów w zakresie 30-45°. Niestety, nie wszędzie są łatwo dostępne takie deski. W większości wyspecjalizowanych hurtowni nie można ich kupić (poza Opolszczyzną) i trzeba je specjalnie zamawiać. Z tego powodu przyjęło się rozwiązanie pokazane na zdjęciach naszego modelu, w którym zamiast klina mocuje się deskę okapową o prostokątnym przekroju lub nakłada się na siebie dwie łaty. Bardzo ważnym elementem takiego rozwiązania w obu wersjach, jest odpowiednio szeroki (długi w kryciu) okapnik stanowiący pas dorynnowy. Tak wygięta obróbka spełnia funkcję elementu, po którym spływają skropliny i drobne przecieki. Szeroki okapnik podtrzymuje jednocześnie warstwę wstępnego krycia (u nas MWK). Otwór pod dachówką, osłonięty kratką wentylacyjną z grzebieniem (fot. 1-3), spełnia dwie funkcje: wpuszcza powietrze atmosferyczne do szczeliny utworzonej przez kontrłatę i wypuszcza spływającą po warstwie wstępnej wodę. W naszym modelu kratka jest bez grzebienia ze względu na płaskość ułożonej dachówki.
Ważnym elementem, na który trzeba zwrócić uwagę już na etapie projektowania (i kosztorysowania) prac dekarskich jest długość wymiaru a (rys. 2 i rys. 3). Ten wymiar decyduje o spadku (kąt Sa), jaki uzyskamy na pasie dorynnowym. Powinien on być jak największy. Jednak jednocześnie powinno się tak dobierać wymiar a, aby był zbliżony do wymiaru b, ale powinien być mniejszy. Wynika to z konieczności pozostawienia możliwości regulacji braku równoległości linii okapu i linii pierwszego rzędu pokrycia.
Warto jeszcze zaznaczyć, że im niższy jest kąt nachylenia połaci, tym trudniej jest uzyskać odpowiedni spadek (około 2°) na odcinku a. Obecnie produkowane dachówki mają dużą długość krycia (bo jest ich mało na 1 m²), ale wiele osób lubi małe dachówki o małej długości krycia. W takim przypadku trzeba uważać na dachy o niskim kacie nachylenia (15-20°), w których uzyskanie odpowiedniego spadku na pasie dorynnowym może być trudne. Proszę pamiętać, że gdy dach ma kąt nachylenia 20°, to spadek wzdłuż linii kosza ma tylko 9-10°. W takich sytuacjach możemy w koszu, przy pasie dorynnowym mieć przecieki a to oznacza kłopoty.
Oddzielnym zagadnieniem jest usytuowanie i mocowanie rynien. Rynny są podtrzymywane albo przez rynajzy, czyli haki wygięte z płaskownika i mocowane do deski okapowej (na płaszczyźnie równoległej do połaci dachu) albo za pomocą haków mocowanych do deski czołowej (na płaszczyźnie pionowej). Oprócz tego rynna może być:
- wysoka, gdy jest podsunięta blisko pod krawędź pokrycia albo
- niska, gdy wisi niżej, bliżej dolnej krawędzi deski okapowej.
Rynajzy z wygiętego płaskownika ze względu na miejsce mocowania są uchwytami „rynien wysokich”, a haki doczołowe najczęściej dają efekt „rynnien niskich”. Nasz model 1 (fot. 1, fot. 2) został zaopatrzony w rynnę niską, zamocowaną za pomocą haków doczołowych. Wybór mocowania (rynajza czy hak doczołowy) też jest ważny i ma swoje uwarunkowania wynikające ze sprawności przechwytywania wody spływającej z pokrycia. Dobrze to widać na rys. 4, który pochodzi z projektu wykonawczego (rzadkość) już zbudowanego dachu. Widać, że już przy średnich opadach woda będzie częściowo spadać poza rynnę, ponieważ wysokość linii pokrycia (niebieska przerywana) wypada za wysoko nad krawędzią rynny. Takie efekty mogą być powodem reklamacji i dlatego lepiej jest ich unikać. Projektant posłużył się średnim rozstawem dachówek betonowych i z tego powodu na rysunku dachówki w okapie wyszły za daleko. Dekarz je bardziej zsunął, czyli zmniejszył ich długość krycia przez zwiększenie zakładów i dachówki wylądowały wyżej, a woda jest lepiej zbierana przez rynnę. Trzeba jeszcze zaznaczyć, że po ułożeniu płaskich dachówek sprawdziliśmy odległość miedzy krawędzią pierwszego rzędu dachówek a obróbką pasa dorynnowego. Wysokość tak powstałego wlotu dla powietrza wentylującego ma 21 mm. Czyli spełnia warunki zawarte w „Wytycznych dekarskich. Zeszyt 4” [1] (i normy DIN 4108-3). Po wejściu pod dachówkę powietrze przepływa przez kanały kratki wentylacyjnej (fot. 3), której przelot, jak zapewnia producent, wynosi 200 cm² na metr bieżący okapu, czyli zgodnie z zaleceniami podanymi wyżej. Te wymiary trzeba sprawdzać, bo może się okazać, że przez zbieg okoliczności minimalne powierzchnie przepływu określone przez odległości pomiędzy krawędziami pokrycia i blach mogą być mniejsze. W tych miejscach łatwo jest popełnić błędy i bardzo łatwo może wystąpić dławienie przepływu. Proszę pamiętać, że 200 cm² na metr bieżący okapu wystarczy dla krokwi o długości do 10 m. Dla dłuższych krokwi (powyżej 10 m) taki okap, jaki wykonaliśmy na modelu 1 ma tę wadę, że wlot do szczeliny utworzonej przez kontrłatę jest za mały. Dla długości 11 m jego minimum wynosi 220 cm²/mb, a dla 12 m – 240 cm²/mb i tak dalej. W skrajnych sytuacjach można uzupełnić tą wymaganą powierzchnię dachówkami wentylacyjnymi ulokowanymi w drugim rzędzie (od okapu) dachówek. Z tego powodu w takich dużych dachach lepiej jest zastosować okap z kratką wentylacyjną zamontowaną na końcu kontrłaty i okapnikiem (pasem dorynnowym) zamocowanym do krokwi (model 2). W takim okapie można dodać powierzchnię gotowej kratki wentylacyjnej z grzebieniem, która pozwala spełnić warunki zawarte w [1] dla dachów o długości krokwi do 20 m (sumaryczna powierzchnia wlotu 400 cm²/mb okapu). W następnych artykułach tej serii omówimy taki model 2.
Na zakończenie trzeba odnotować, że zaprezentowany w modelu 1 sposób wykonania okapu z dwoma łatami okapowymi (lub deską okapową) sprowokował powstanie „taniej szkoły” wykonania okapu. Taniość wynikała ze zmniejszenia ilości blachy zużytej na budowę pasa dorynnowego oraz z mniejszej robocizny. Niestety, takie okapy są coraz rzadziej budowane, ale wąskie pasy okapników weszły w porównywane kosztorysy jako standard i nadal są przyczyną wielu wad i problemów. To też omówimy w tym cyklu artykułów.
KRZYSZTOF PATOKA
Ekspert z wieloletnim doświadczeniem; członek Polskiego Stowarzyszenia Dekarzy;
rzeczoznawca SITPMB przy NOT. Autor publikacji w magazynach branżowych oraz współautor „Wytycznych dekarskich” oraz „Słownika terminów i nazw dekarskich”.