Ryszard Florek
Współzałożyciel i prezes firmy FAKRO
Rozmawiała IWONA SZCZEPANIAK
FAKRO jest firmą rodzinną. Czym dla Pana jest taki rodzinny biznes?
Dla mnie to ludzie, nasz największy kapitał, oraz relacje oparte na wzajemnym szacunku i zaufaniu. 28 lat temu FAKRO tworzyło kilka osób, produkowaliśmy jeden model okna dachowego. Dzisiaj, dzięki ciężkiej pracy, firma jest globalną korporacją. Zatrudniamy ponad 4 000 osób, mamy 11 zakładów produkcyjnych i 17 spółek dystrybucyjnych, zlokalizowanych na całym świecie.
Produkty firmy FAKRO można znaleźć w ponad 50 krajach na całym świecie, a eksport stanowi 70% Waszej ogólnej sprzedaży. Co zdecydowało o światowym sukcesie niewielkiej firmy rodzinnej z Polski?
Wierzyłem w pomysł i firmę od samego początku. Prowadzenie własnego biznesu zawsze powinno iść w parze z pasją. Ale potrzebna jest też wiedza, praca, szczęście i umiejętność podejmowania ryzyka. Nie byłoby nas w tym miejscu, gdyby nie wspólnicy, pracownicy, klienci, dekarze. FAKRO jest dowodem na to, że rodzima polska firma jest w stanie osiągnąć sukces na arenie międzynarodowej.
FAKRO otrzymało wiele nagród. Która z nich jest dla Pana najważniejsza?
Działalność FAKRO jest wysoko oceniana przez środowiska eksperckie. Najwyższą jakość naszych produktów podkreśla długa lista prestiżowych nagród. Dla mnie osobiście dużym wyróżnieniem jest Nagroda Gospodarcza Prezydenta RP, przyznana firmie dwukrotnie: w 2003 roku za „szczególny wkład w budowanie prestiżu polskiej gospodarki na rynkach Unii Europejskiej” i w 2011 roku „za obecność na rynku globalnym”. Ta nagroda pokazuje, jak duży i ważny wpływ na rozwój gospodarki naszego kraju mają polskie firmy rodzinne.
Pierwszy „ośrodek badawczo-rozwojowy okien dachowych” miał Pan u siebie w piwnicy. Czy wciąż zna Pan każdy detal kolejnych modeli?
Początkowo rzeczywiście doskonale znałem każdy produkt, osobiście uczestniczyłem w procesie konstruktorskim. Dzisiaj produkty konstruują nasi eksperci. Jestem z nimi w kontakcie, służę radą i doświadczeniem, jednak nie jestem na każdym etapie powstawania produktu. Mamy Centrum Badań i Rozwoju, w którym na rzecz projektowania i ulepszania produktów FAKRO pracuje ponad 100 konstruktorów. Przy takim sztabie profesjonalistów mogę pozwolić sobie na zajęcie się innymi tematami.
Czy dekarze uczestniczą w projektowaniu produktów lub rozwiązań?
Organizowane przez naszą firmę szkolenia są nie tylko okazją do zaprezentowania najnowszych produktów, ale także spotkaniem dekarzy z kolegami z branży. To szansa na wymianę wzajemnych doświadczeń i integrację braci dekarskiej. Jesteśmy otwarci na opinie dekarzy, słuchamy ich propozycji i czerpiemy z ich doświadczenia. Wzajemna wymiana wiedzy jest kluczem do ciągłego rozwoju i podnoszenia jakości naszych produktów.
W jaki sposób FAKRO wspiera dekarzy?
W swojej strukturze mamy Centrum Szkoleń i Współpracy z Wykonawcami. Co roku główną siedzibę FAKRO odwiedza ponad 2 500 fachowców: dekarzy, architektów i sprzedawców. W szkoleniach stacjonarnych i terenowych corocznie uczestniczy grupa ponad 10 000 osób. Organizujemy cykliczne szkolenia dla dekarzy zarówno z kraju, jak i z zagranicy. Gościmy dekarzy głównie w okresie jesienno-zimowym, co wynika ze zmniejszonego nasilenia prac dekarskich w tym czasie. Dekarze zdobywają wiedzę teoretyczną na temat produktów FAKRO. Uczą się także podstawowych zasad montażu okien połaciowych.
FAKRO od 13 lat jest także członkiem partnerskim IFD (International Federation for the Roofing Trade), która jest neutralną platformą, służącą integracji środowisk dekarskich z różnych krajów oraz wymianie doświadczeń. Wspieramy wiele inicjatyw dekarskich, między innymi Mistrzostwa Świata Młodych Dekarzy. Uczestniczyliśmy także w tworzeniu struktur dekarskich w Rumunii, na Ukrainie i Litwie. Byliśmy także wielokrotnie organizatorem Narciarskich Mistrzostw Europejskich Dekarzy.
Dla FAKRO ważne jest wspieranie i rozwój polskiej gospodarki. Jaka jest w tym rola dekarzy?
Wychodzę z założenia, że zamknięcie w świecie własnego biznesu nie wystarczy. Dlatego razem z czołowymi polskimi przedsiębiorcami powołałem Fundację Pomyśl o Przyszłości, która zajmuje się rozwojem gospodarczym poprzez budowanie kapitału społecznego i działania na rzecz wyrównywania szans polskich przedsiębiorstw w konkurowaniu na ryn ku unijnym. Każdy z nas pełni różne role społeczne. Wszyscy jesteśmy konsumentami, wyborcami. Dekarz, wybierając i polecając produkty polskich firm, wspiera i rozwija polską gospodarkę. Dekarze są także ambasadorami jakości polskich produktów.
Co Pan sądzi o zmianach, które zachodzą aktualnie na rynku wykonawczym – wzrost cen, problemy z pracownikami?
Sytuacja na rynku bardzo się zmieniła. Brakuje fachowców, rąk do pracy. Polacy są świetnymi specjalistami, nic dziwnego, że są tak pożądani na rynku pracy, nie tylko w Polsce, ale i za granicą. W interesie nas wszystkich jest, aby zostawali w Polsce.
Jaka według Pana jest obecnie rola takiej organizacji jak Polskie Stowarzyszenie Dekarzy w kształtowaniu rynku budowlanego?
Polskie Stowarzyszenie Dekarzy istnieje na rynku już 20 lat. Podejmowane przez Stowarzyszenie działania integrują i rozwijają branżę, sprawiając, że jakość usług oferowanych przez polskich dekarzy rośnie w siłę. Cieszę się, że FAKRO dokłada do edukacji swoją cegiełkę, organizując szkolenia dla dekarzy.
Współpracujemy także przy organizacji wydarzeń i działań podejmowanych przez Stowarzyszenie. Jestem przekonany, że tylko współpraca oparta o zasady kapitału społecznego może przynieść nam korzyści i przyczynić się do rozwoju gospodarczego Polski.
Dekarze znają Pana głównie z płaszczyzny współpracy, ale każdy ma też czas dla siebie. Jak lubi go Pan spędzać?
Najchętniej odpoczywam aktywnie, chodząc po górach, grając w tenisa czy jeżdżąc na nartach. W ostatnim czasie bardzo mocno zaangażowałem się w promowanie jazdy na sankach jako atrakcji turystycznej. Cały czas udoskonalamy ślizgostradę w Muszynie. To doskonała zabawa na świeżym powietrzu dla dzieci i dorosłych. Podczas wizyty w naszej firmie, dekarze bardzo chętnie korzystają z tej atrakcji.