Firma dekarskaUbezpieczenie dekarzy

Suma Gwarancyjna w ubezpieczeniu OC a wartość prac dekarskich

Podjęcie decyzji o wyborze wysokości S.G. nie powinno być przypadkowe. Dotyczy to wszystkich firm dekarskich, ale szczególnie tych realizujących swoje prace na obiektach czynnych, w których jest prowadzona działalność gospodarcza. Dlaczego?

Tekst JACEK BARANOWSKI

W poprzednim artykule zwracałem uwagę na fakt, iż wszelkie czynniki inflacyjne powodujące wzrost kosztów naprawy szkody mają istotny wpływ na to, czy Suma Gwarancyjna (S.G.) w razie wypadku ubezpieczeniowego spełni właściwie swoją rolę i ochroni dekarza przed negatywnymi skutkami braku waloryzacji (podwyższenia) S.G. Według różnych analiz można przyjąć, że wysokość S.G. przyjęta w 2014 roku i niepodwyższana do 2024 roku sfinansuje dzisiaj za ubezpieczonego zakres ewentualnej szkody tylko w około 40-50% zakresu szkody z 2014 roku. Oznacza to, że dekarz w opisanej sytuacji musi się liczyć z koniecznością pokrycia z własnych środków 50-60% zakresu szkody.

Warto pamiętać, że ubezpieczyciele wraz z obserwowanym wzrostem cen w tym kosztów naprawiania szkód wyrządzanych w ramach umowy ubezpieczenia OC podnoszą składki ubezpieczeniowe – szczególnie dotyczy to ubezpieczających zawierających od lat ubezpieczenie OC bez podwyższenia wysokości S.G. Taka praktyka prowadzi do tego, iż ubezpieczony korzysta z droższej ochrony, której to główny czynnik bezpieczeństwa dla ubezpieczonego dekarza – wysokość S.G. – nie ulega zmianie, zaś kwota ta z każdym rokiem jest w stanie pokryć coraz mniejszy zakres realnej szkody.

W tym artykule zwrócę uwagę na niebezpieczne dla niego samego podejście dekarza do wyboru wariantu wysokości S.G. według zasady – wykonuję prace o niezbyt wygórowanych wartościach, więc po co mi odpowiednio wysoka S.G.

Niestety, powyższy sposób myślenia i podejmowania decyzji ubezpieczeniowych w odniesieniu do wysokości S.G. często okazuje się zgubny dla dekarza, który zapomina, iż wartość wykonywanych przez niego prac dekarskich nie ogranicza w żaden sposób wartości przyszłej możliwej szkody, za powstanie której może on odpowiadać cywilnie. Należy pamiętać, iż nawet wykonując prace dekarskie według zasady no-profit, dekarz może nieumyślnie wyrządzić szkodę czasem o znacznych rozmiarach.

Ubezpieczenie OC to taki instrument finansowy, który wymaga od ubezpieczającego i ubezpieczonego przezorności, zaś poziom kosztów ubezpieczenia warto odnosić do przychodów firmy dekarskiej.

Prosty przykład

Dekarz przystępując w 2024 roku do ubezpieczenia OC wybrał wariant z S.G. na jeden wypadek równą 0,5 mln zł. Przy takiej decyzji kierował się tym, iż od lat nie podejmuje prac o znacznych wartościach i raczej skupia się na wykonywaniu robót o maksymalnie średnich wartościach – znacznie niższych niż 0,5 mln zł. Dekarz jednak najwyraźniej zapomniał, iż nawet wykonanie drobnych prac dekarskich o niskiej wartości może doprowadzić o szkód o wielkich rozmiarach – istotnie wyższych niż wspomniana S.G równa 0,5 mln zł. Dekarz ten podjął się wykonania prac dekarskich o oszacowanej wartości 50 tys. złotych na budynku zajmowanym przez galerię handlową średniej wielkości ze zlokalizowanymi w niej 50. lokalami użytkowymi, wykorzystywanymi na różnorodne cele handlowe oraz działalności usługowe. Wspomniana galeria była zlokalizowana w murowanym budynku wzniesionym w tradycyjnej technologii z dachem opartym na konstrukcji drewnianej więźby dachowej z pokryciem dachowym z papy.

Zakres wykonywanych robót dekarskich wymagał prac niebezpiecznych pożarowo. Pracownicy firmy dekarskiej wykonywali je wiele razy, byli odpowiednio wyszkoleni i doświadczeni. Mimo takiego dorobku, moment nieuwagi doprowadził do szkody pożarowej. Ogień miał doskonałe warunki do szybkiego rozprzestrzeniania się i pomimo szybkiej akcji gaśniczej straży pożarnej znaczna część dachu uległa spaleniu. Ponadto ogień rozprzestrzenił się na część lokali, niszcząc w różnym stopniu towary handlowe oraz mienie w tych lokalach w tym sprzęt elektroniczny – kasy fiskalne i komputery. Skądinąd sprawna akcja gaśnicza doprowadziła do nieuniknionych wtórnych szkód wynikających w części z zawalenia się stropu nad lokalami oraz zalania tych lokali i mienia w nich zgromadzonego. Powyższe koszty usunięcia zgliszczy oraz naprawienia szkód, zakupu towarów lub urządzeń oszacowano na około 0,8 mln zł.

Szybko okazało się jednak, że to nie jedyne straty poniesione przez właściciela galerii handlowej oraz najemców użytkujących wspomniane lokale. Pożar i powstałe zniszczenia spowodowały przerwę w pracy galerii na około sześć miesięcy – taka sytuacja to strata dla właściciela galerii z tytułu braku wpływów z czynszów z umów najmów. Ponadto poszczególni przedsiębiorcy także odnotowali spadek sprzedaży, ograniczenie do zera swoich przychodów i w efekcie znaczące spadki spodziewanych przez nich zysków. Te szkody – straty finansowe zostały ostatecznie oszacowane na około 0,6 mln zł. Tym samym łączny bilans szkód i strat wszystkich poszkodowanych to około 1,4 mln zł. Niestety, wybrana przez dekarza i niezmieniana od wielu lat wysokość S.G. to tylko 0,5 mln zł na jeden i 2,0 mln zł na wszystkie wypadki (I. wariant S.G.).

Efekt wcześniejszych decyzji ubezpieczeniowych dla tego dekarza okazał się bardzo ponury, gdyż po opisanej szkodzie ciążył na nim obowiązek pokrycia z własnych środków około 0,8 mln zł, których nie pokryła zbyt niska S.G.

Z perspektywy opisanej szkody jedynym rozwiązaniem poprawiającym bezpieczeństwo majątkowe firmy dekarskiej w ubezpieczeniu OC był wcześniejszy wybór wyższej wysokości S.G. – co najmniej 1,5 mln zł na jedno zdarzenie. Ten oczywisty wniosek jest tym bardziej gorzki, gdyż wspomniany dekarz mógł tego dokonać opłacając składkę wyższą o 1 080,0 zł na rok. Po szkodzie można chyba jednoznacznie stwierdzić, że to TYLKO o 1 080,0 zł więcej.

Ubezpieczenie OC to taki instrument finansowy, który wymaga od ubezpieczającego i ubezpieczonego przezorności, zaś poziom kosztów ubezpieczenia warto odnosić do przychodów firmy dekarskiej. Jeśli przychody z działalności dekarskiej rosną (czasem znacznie), to także nakłady na omawianą ochronę ubezpieczeniową powinny być wyższe. Tylko tak dekarz może możliwie najlepiej zabezpieczyć swój interes majątkowy i uchronić firmę, a często także swój osobisty majątek przed windykacją.

Podsumowanie

Drogi dekarzu! Można bez szczególnej obawy pomyłki stwierdzić, iż jeśli od 2014 roku korzystasz z omawianej ochrony ubezpieczeniowej wybierając najniższy – pierwszy wariant wysokości S.G. (0,5 mln zł na jeden i 2,0 mln zł na wszystkie wypadki), to na 2025 rok dla własnego bezpieczeństwa wybierz co najmniej wariant drugi – 1 mln zł na jeden i 4 mln zł na wszystkie wypadki, a nawet wariant trzeci (1,5 mln zł / 6,0 mln zł) – do czego zachęcam od lat.


Jacek Baranowski Saga Brokers

JACEK BARANOWSKI

Wiceprezes zarządu Pierwszego Polskiego Domu Brokerskiego SAGA Brokers Sp. z o.o., ul. Słoneczna 15A, 60-286 Poznań, www.sagabrokers.pl.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane Artykuły

Back to top button

Zapisz się do Newslettera

Najświeższe informacje z branży dachowej, wprost na Twojego maila. Nie przegap nowości, merytorycznych artykułów, ciekawostek o dachach.

chwileczkę

Dziękujemy za zapis