Ludzie branży

Pierwsze Mistrzostwa Świata Młodych Dekarzy – Gembloux 2004 dwadzieścia lat później

Chciałbym Wam opowiedzieć o ludziach bez których wydarzenie, o którym mowa w tytule i wszystkie kolejne Mistrzostwa odbywałyby się bez reprezentacji Polski. A tym samym moja przygoda z mistrzostwami nie miałaby miejsca.

Tekst MACIEJ ROSZMAN

Zacznę od tego że nasz udział w Mistrzostwach zawdzięczamy tej grupce zapaleńców, którzy postanowili zjednoczyć środowisko dekarskie i założyli Stowarzyszenie, które nazywamy w skrócie PSD. Początkowo myślałem, że opowiem tu o mojej historii z Mistrzostwami, lecz ostatnie wydarzenia spowodowały, że zmieniłem koncepcję. Niestety, nie mogę wspomnieć o wszystkich, o których pomyślałem pisząc ten tekst, bo mogłoby zabraknąć miejsca w tym wydaniu „Naszego Dekarza”. Jednak kilka osób chciałbym tu wymienić i napisać o nich kilka słów. To niesamowite osobowości, do których mam wielki szacunek za to, że dali mi szansę, której – patrząc z perspektywy tych dwudziestu lat – nie zmarnowałem.
W pierwszej kolejności wspomnę kogoś bez kogo ta historia nigdy by nie powstała. Wielkiego zapaleńca i niesamowitego dekarza – mojego ojca, Zenona, który współtworzył organizację, zakładał Oddział Pomorski z ówczesnymi kolegami, ale przede wszystkim to on mnie wytypował i namówił na wyjazd do Gembloux. Dzisiaj wraz z kolegami próbuję kontynuować to, co oni stworzyli. Zenon miał od zawsze pomysł na to, aby połączyć środowisko dekarskie i spotkał w końcu podobnych sobie. Pozwolę sobie wymienić kilka osób, które są w mojej głowie i chcę, aby wiedziały, że pamiętam, jaki mają wkład w PSD i moją historię z Mistrzostwami.

Założenie Oddziału Pomorskiego Polskiego Stowarzyszenia Dekarzy, 2004. Zenon Roszman pierwszy z lewej

Zacznę od Michała Olszewskiego. Mimo, że nie zawsze się z nim zgadzałem, to powiem uczciwie zasługuje u mnie na szczególny szacunek za to, co zrobił dla branży i dla mnie osobiście. Dla mnie to on zawsze będzie ojcem tego, co ja widzę pod skrótem PSD.

Tuż obok Michała jest Waldek Piela – w moich oczach totalna odwrotność Michała. Waldek był z nami w Gembloux i był dla nas dużym wsparciem, bo Waldek to jedna z sił spokoju tej organizacji, choć nie jedyna.

Mistrzostwa Świata Młodych Dekarzy, Gembloux 2004
Mistrzostwa Świata Młodych Dekarzy, Gembloux 2004

Chcę też wspomnieć Stasia Dudka, bo to on mnie egzaminował na czeladnika i mistrza dekarstwa. Ukończenie tego kursu sprawiło, że poczułem się pełnoprawnym członkiem organizacji, którą chwilę wcześniej reprezentowałem na mistrzostwach w Belgii. Stasiu współtworzył Oddział Kujawsko-Pomorski i zawsze ciepło go wspominam.

Mistrzostwa to dla mnie też Zbyszek Buczek. Podczas Mistrzostw Polski Młodych Dekarzy przez lata mieliśmy niesamowitą rywalizację mazowiecko-pomorską. Cenię go i mimo wielu różnych sytuacji między nami bardzo szanuję, i nie boję się nazwać kolegą.

Budma 2022

Marek Tynka – jeden z wielkich, już nieobecny. Będzie zawsze w moich oczach sędzią Mistrzostw.

Budma 2011

Rysiek Piwowski. Mistrzostwa to jego świat. Mamy za sobą wiele wspólnych wyjazdów. Zawsze sprytnie wybierał te konkurencje, w których nie startowałem i wygrywał, dzięki czemu mogliśmy razem reprezentować nasz kraj. Ja w dachach stromych, a on – w płaskich lub blaszanych.

Budma 2019

Nie może na pewno zabraknąć jeszcze jednego nazwiska, bo to facet, który jest dla mnie bardzo barwną i zaangażowaną w organizację, a szczególnie w edukację i Mistrzostwa osobą. Janek Grycuk. Początki naszej znajomości nie były łatwe, ale ma u mnie facet szczególny szacunek. Białystok, pomimo że mam wielu kolegów z tego regionu, w pierwszej kolejności kojarzy mi się z Jankiem.

Polecane Artykuły

W tym miejscu wrócę do tematu, od którego wszystko się zaczęło, czyli pierwsze Mistrzostwa IFD, w których Polska wzięła udział, a ja miałem zaszczyt w nich uczestniczyć. To z tym wydarzeniem są połączeni ludzie, o których chcę teraz napisać. Zacznę od osoby, bez której wiele naszych imprez nie mogłoby istnieć z powodu może błahego, czyli pieniędzy. Tu na szczególne miejsce zasługuje człowiek wspierający PSD od samego początku i który umożliwił mi wtedy ten wyjazd. Mowa tu o Ryszardzie Florku i jego firmie Fakro. Uwierzył w idee PSD i nie dość, że zaangażował się w same Mistrzostwa, to jeszcze zapewnił nam szkolenia i opiekę.

Pod połączeniem słów IFD, opieka, Mistrzostwa i wielu jeszcze innych kryje się ktoś, kto w 2004 roku pracował w Fakro tylko miesiąc, a dzisiaj po 20 latach mogę nazwać ją przyjaciółką. To Sabina Sujew – niesamowita postać, człowiek wielu twarzy, a szczególnie wielu języków. Wkład Sabiny w naszą organizację i jej wizerunek na zewnątrz jest nieoceniony. Sabina w Belgii czuje się tak samo dobrze u siebie jak w Polsce i była naszym tłumaczem przewodnikiem i opiekunem. Pozostaje szarą eminencją tego wydarzenia dla wielu osób. Dla mnie była tam jak powietrze. Po prostu niezastąpiona. Wspiera nas do dziś na arenie międzynarodowej.

Na koniec w mojej głowie wisienka na tym mistrzowskim torcie. Facet, od którego dostałem niedawno reprymendę za błędy ortograficzne w karcie ocen konkursu Młodzieżowy Mistrza Dekarstwa. Jest od tych 20 lat moim mentorem. Postać, którą sobie szczególnie cenię. Człowiek-instytucja ostoja naszej organizacji. Rozwiązuje problemy, łagodzi konflikty. Stefan Wiluś – dla mnie i myślę, że też dla wielu innych – siła spokoju i opanowania, autorytet. Ja osobiście nazywam go moim drugim ojcem, bo tak wiele mnie nauczył i cieszę się, że darzy mnie zaufaniem, bo to dla mnie znaczy bardzo wiele. Staram się w wielu kwestiach go naśladować.

Budma 2019

Ci niesamowici ludzie, jak również wielu niewymienionych współtworzą część historii mojego życia, która zaczyna się w 2004 roku w Belgii i trwa do dzisiaj. Na którą składa się wiele występów na mistrzostwach Polski i świata, moje zaangażowanie w sędziowanie, edukację, tworzenie instrukcji, szkolenia i to, że stworzyłem moimi rękami wiele pięknych i skomplikowanych dachów. Dzisiaj w naszej organizacji jest wielu nowych młodszych ambitnych i świetnych fachowców, którzy rozwijają tę organizację i godnie ją reprezentują, co pozwala nam pozytywnie patrzeć w przyszłość, bo w szkołach uczą się nowi mistrzowie. Nasza organizacja i jej członkowie im to umożliwili, tworząc tak wiele projektów i inicjatyw. Niesamowite jest to, że połączyła nas pasja do czegoś, co nazywamy pracą, hobby lub po prostu życiem. Połączyło nas dekarstwo.

Gembloux 2024

Cieszę się, że mimo tego, że niektórych już z nami nie ma, mogę z tak wieloma z Was spotkać się na takich wydarzeniach jak Roof Expo czy innych imprezach lub po prostu Was odwiedzić, tak jak to zrobiliśmy ostatnio z Sabiną, jadąc do Stefana i świętując dwudziestolecie naszego spotkania w Gembloux, pooglądać zdjęcia z rożnych imprez i wyjazdów, po prostu powspominać.

Dziękuję Wam wszystkim za to, że jesteście i mogę z Wami współtworzyć i rozwijać dalej nasze Stowarzyszenie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane Artykuły

Zobacz równieź
Close
Back to top button

Zapisz się do Newslettera

Najświeższe informacje z branży dachowej, wprost na Twojego maila. Nie przegap nowości, merytorycznych artykułów, ciekawostek o dachach.

chwileczkę

Dziękujemy za zapis