Połączenia ciesielskieWięźba dachowa

Tradycyjne połączenie ciesielskie: płatew

Płatew dla entomologa to nic innego jak rodzaj chrząszcza. Dla cieśli natomiast to drewniana belka, spełniająca bardzo ważną funkcję w konstrukcji więźby dachowej. Jakie jest jej znaczenie i dlaczego warto ją projektować?

Dziś nie jest trudno znaleźć artykuły dotyczące płatwi. Gdybyśmy chcieli zebrać to wszystko w całość i opisać jeszcze raz, prawdopodobnie trzeba by było poświęcić na to co najmniej jedno całe wydanie „Naszego Dekarza”. Dlaczego o płatwi? Otóż zapewne wielu moich kolegów po fachu zgodzi się z tym, że często spotkamy się z problemem jej braku. Postaram się pokrótce opisać znaczenie płatwi w więźbie dachowej oraz ciekawe połączenia. Przede wszystkim jednak wybiorę połączenie, które moim zdaniem jest efektywne i które stosuję najczęściej.

Rodzaje płatwi

W terminologii ciesielskiej wyróżniamy trzy rodzaje płatwi: stropowa, kalenicowa oraz pośrednia (rys. 1).
Płatew stropowa to belka drewniana leżąca bezpośrednio na stropie. Może być stosowana jako belka, na której są oparte słupy pod płatwią pośrednią bądź też jako belka „oczepowa”, na której opiera się krokwie.

Rys.1. Rodzaje płatwi. Rys.: RAFAŁ SZYMCZAK

Płatew kalenicowa to belka drewniana w szczycie dachu. Stęża więźbę dachową, a podparta słupami przekazuje siłę parcia krokwi na ścianę kolankową.

Płatew pośrednia z kolei podpiera krokwie między płatwią stropową a kalenicową. Jest niezbędnym elementem konstrukcji dachowej, gdyż spełnia kilka bardzo ważnych funkcji. Stęża połać dachową, a podpierając pośrednio krokwie zwiększa ich sztywność. Dzięki temu zachowują jednakowy rozstaw.

Zadanie płatwi

Zastosowanie płatwi pozwala zniwelować naturalne wygięcia krokwi. Jeśli krokwie „klawiszują”, to zastosowanie płatwi pośredniej wyrównuje płaszczyznę dachu, a co za tym idzie – przyśpiesza prace dekarskie. Prosta połać to mniej „klinowania”.

Nie możemy również zapomnieć o jeszcze jednym ważnym aspekcie – dzięki zastosowaniu płatwi możemy zrezygnować z montażu jętek poza bryłą budynku. W nowoczesnych projektach często wrysowane na zewnątrz jętki powodują zaburzenie estetyki całego domu.

Płatew to też element trochę niedoceniany przez współczesnych konstruktorów. Widziałem wiele projektów, w których pojawienie się płatwi to „konieczność”. Niestety, my cieśle czasami stajemy przed dylematem, czy zwrócić uwagę konstruktorowi, a przy tym podważać jego kompetencje, czy też brać odpowiedzialność na siebie i nie wykonać więźby dachowej zgodnie ze sztuką budowlaną? Proponuję dyplomatyczne rozwiązanie. Delikatnie zwrócić uwagę konstruktora, że niepokoi nas brak danego elementu, a jeśli to nie daje rezultatu, postarać się porozmawiać z inwestorem. To przecież on jest tutaj stroną, a nie my.

Połączenia płatwi

Kolejnym problemem w projektach jest to, że mamy wrysowaną płatew, ale niestety nie mamy detali jej połączenia. Miejsca, gdzie powinna się łączyć oraz zastosowania odpowiednich do tego łączników ciesielskich.

Analizując głębiej zachowanie płatwi pod obciążeniem obserwujemy wystąpienie krzywej sinusoidalnej i może dziwnie to zabrzmi, ale połączenie płatwi na słupie nie jest wcale najlepsze. Miejsce to jest na odcinku około 1/7 długości płatwi. Te analizy zostawmy jednak konstruktorom, a sam radziłbym nie eksperymentować i starać się łączyć na słupach.

Moim zdaniem najbardziej efektywnym i efektownym połączeniem płatwi, ale – niestety – bardzo czasochłonnym jest połączenie wzdłużne na zamek ukośny (w znak pioruna) z klinem (rys. 2). Zastosowanie takiego połączenia z klinem powoduje zaklinowanie jednego elementu z drugim. Rozwiązanie to było niegdyś często stosowane, gdyż nie było potrzeby stosowania dodatkowo stalowego łącznika lub klamry, a jedynie drewnianego klina.

Rys. 2. Połączenie wzdłużne na zamek ukośny (w znak pioruna) z klinem. Rys.: RAFAŁ SZYMCZAK

Płatwie możemy również połączyć za pomocą złączy ciesielskich. Znana chyba wszystkim firma Simpson ma w swoim asortymencie złącza o nazwie GERB i GERW (rys. 3). Stosując się do aprobaty technicznej producenta, używając odpowiedniej liczby gwoździ bądź wkrętów o dobrze dobranej długości i we właściwym rozstawie, jesteśmy w stanie w prawidłowy sposób wykonać połączenie. Dwie płatwie są połączone doczołowo. Jeśli natomiast w danej chwili nie mamy zakupionego złącza, to co wtedy?

Rys. 3. Połączenie za pomocą złączy ciesielskich. Rys.: RAFAŁ SZYMCZAK

Z kilkudziesięciu znanych mi połączeń wybrałem jedno, moim zdaniem, najbardziej efektywne. Połączenie na nakładkę boczną (rys. 4). Nie jest ono czasochłonne, a rozwiązuje szereg problemów, które mogą pojawić się przez pracę więźby, schnięcie bądź też pracę materiału. Do połączenia płatwi stosujemy od 2 do 4 śrub ø16. Ich liczba i rozstaw zależą w głównej mierze od przekroju materiału. Płatew pracuje w sposób bardzo płynny. Jeśli na przykład w miejscu połączenia podpieramy ją słupem drewnianym, dobrze jest zamontować dodatkowo jako wzmocnienie parę kątowników.

Rys. 4. Połączenie na nakładkę boczną. Rys.: RAFAŁ SZYMCZAK

Mamy wiele rozwiązań i kilka możliwości połączenia płatwi. Pamiętajmy więc, żeby je tylko dobrze dobrać.


EuroSkills 2023 Rafał Szymczak Polskie Stowarzyszenie Dekarzy Nasz Dekarz

RAFAŁ SZYMCZAK
Ciesielstwem zajmuje się od ponad 20 lat, aktywnie działa jako wiceprezes Oddziału w Białymstoku Polskiego Stowarzyszenia Dekarzy. Prowadzi własną firmę Usługi Ciesielskie Rafał Szymczak, ul. Trawiasta 16/8, 15-161 Białystok, tel.: +48 500 063 191, ucszymczak@wp.pl.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane Artykuły

Zobacz równieź
Close
Back to top button